Tylko 1 z 61 egzaminatorów Małopolskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Krakowie przyszedł dziś do pracy. Mowa o wszystkich trzech oddziałach - dwóch w Krakowie i jednym w Oświęcimiu. Reszta przyłączyła się do wznowionego dziś ogólnopolskiego protestu egzaminatorów. Po rozmowach które odbyły się w Ministerstwie Infrastruktury 26 lipca i odpowiedzi na interpelację poselską z 29 lipca egzaminatorzy uznali, że to jedyny możliwy krok, by ich postulaty zostały wysłuchane i spełnione.
Z informacji podanych w poniedziałek przez Małopolski Ośrodek Ruchu Drogowego wynika, że egzaminy praktyczne nie będą odbywać się do środy.
„Przewidujemy przeprowadzenie egzaminów na kategorię C+E. Pozostałe egzaminy nie odbędą się” mówi Antoni Szczepaniak z Krakowskiego MORD-u.
Protestujący nie podają jednak daty zakończenia „strajku”. Dodajmy, że w innych Małopolskich Ośrodkach egzaminy odbywały się dziś normalnie. Niewykluczone jednak, że tarnowscy egzaminatorzy w najbliższych dniach także dołączą do protestów. Czego żądają? Po pierwsze podwyżki płac.
„Początkujący egzaminator zarabia nawet poniżej 3 tysięcy złotych netto. I przepisy nie pozwalają na podwyższenie kategorii przez najbliższe trzy lata. Dopiero po kilku latach stażu może dojść do 4, może 5 tysięcy” - mówi w imieniu protestujących Wojciech Dusza.
Protestujący oczekują też zmiany systemu egzaminowania. „Działamy automatycznie. Jesteśmy przedłużeniem ręki paragrafu. Przykładowo: zdający egzamin naprawdę dobrze porusza się w ruchu drogowym, ale zapomni dwa razy włączyć kierunkowskaz przy parkowaniu. Musimy tej osobie wystawić wynik negatywny. To musi się zmienić” - tłumaczy Wojciech Dusza.
Rozmowy przeprowadzone pod koniec lipca wypadły obiecująco. Obie strony zgadzały się w kwestii konieczności zmian systemu egzaminowania. Protestujących ponownie wzburzyła odpowiedź na interpelację udzielona przez wiceministra infrastruktury Rafała Webera kilka dni później.
„Z jednej strony powołuje zespół roboczy, deklaruje chęć nowelizacji prawa. A z drugiej odpowiada na interpelację poselską i całkowicie przeczy wcześniejszym ustaleniom” - dodaje egzaminator.
We wspomnianym dokumencie czytamy, między innymi, że Minister Infrastruktury na chwilę obecną nie planuje zmiany polegającej na kwotowym podwyższaniu stawek wynagrodzenia egzaminatorów, i że wysokość wypłat "jest uzależniona wyłącznie od decyzji dyrektora WORD”.
„Te ośrodki to instytucje, które właściwie same się finansują. A to oznacza, że wygenerowanie nagród i premii pracownikom jest niemożliwe. Twierdzenie ministra to po prostu utopia” - odpowiada Wojciech Dusza.
Z pisemnej odpowiedzi ministerstwa udzielonej Radiu Kraków dowiadujemy się natomiast, że na przełomie sierpnia i września planowane jest kolejne spotkanie, na którym dyrektorzy WORD zobowiązali się przedstawić szczegółowe informacje dotyczące sytuacji finansowej i kosztów ponoszonych przez ośrodki na wynagrodzenia egzaminatorów. Te informacje mają pozwolić na wypracowanie stanowiska co do zmian w modelu wynagradzania egzaminatorów.
A kandydaci na kierowców, którym z powodu protestów odwołano egzaminy muszą umówić się na nowy termin. Egzaminatorzy z krakowskiego MORD-u zapowiadają, że w związku z tym, po proteście będą pracować także w soboty.