- Wykonujemy czynności procesowe zlecone przez prokuraturę apelacyjną w Krakowie w sprawie Brunona K . - przyznał rzecznik ABW Maciej Karczyński. Nie chciał ujawnić zakresu działań ABW. Rzecznik krakowskiej prokuratury Piotr Kosmaty powiedział, że w przeszukiwanym domu znaleziono materiały wybuchowe i "jednostki broni". - W związku z tym wezwany został pirotechnik. Wykonywane są czynności związane z przewiezieniem tych materiałów a także zarządzono ewakuację okolicznych domów z uwagi na bezpieczeństwo - mówił Kosmaty. Zapowiedział też, że w dziś nie zostaną podane szczegóły dotyczące ilości znalezionych materiałów wybuchowych i broni. Zatrzymany w śledztwie w sprawie planowania zamachu na Sejm w nocy zostanie przewieziony do Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie. Szczegóły całej sprawy poznamy w środę rano.

Na razie nie wiadomo jak sprawa wiąże się z głośnym zatrzymaniem Brunona K. Ten były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie został zatrzymany 9 listopada ubiegłego roku. Miał planować zamach na Sejm. Zdaniem śledczych w pobliżu budynku przy ulicy Wiejskiej chciał wysadzić wojskową ciężarówkę wypełnioną materiałami wybuchowymi. Jego celem miał być prezydent, premier, ministrowie oraz posłowie.
Postawiono mu zarzuty działalności o charakterze terrorystycznym, podżegania dwóch innych osób do przeprowadzenia zamachu i nielegalnego posiadania broni. Wczoraj sąd przystał na wniosek prokuratury apelacyjnej i przedłużył tymczasowy areszt niedoszłemu zamachowcowi o kolejne trzy miesiące.

Jak ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa, Brunonowi K. został zniesiona kategoria więźnia szczególnie niebezpiecznego. Jego obrońcy planują złożenie zażalenia na decyzję sądu i wnoszą o zastosowanie poręczenia majątkowego.

IAR/bp