Radni dyskutowali w środę o obywatelskim projekcie uchwały, zgodnie z którym metropolitę krakowskiego miał zastąpić w kapitule dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu. Pod projektem tym zebrano ponad 700 podpisów krakowian, nie wszystkie były prawidłowe.

Za wprowadzeniem zmian było 14 radnych, przeciw wykluczeniu Jędraszewskiego z kapituły medalu było 24, trzy osoby się wstrzymały.

Decyzję poprzedziła dyskusja.

"Kiedy kapituła była zakładana, wybór obecnych w niej przedstawicieli był oczywisty" - mówiła Katarzyna Wójtowicz stojąca za inicjatywą "DOŚĆ milczenia", która przygotowała projekt uchwały obywatelskiej. Dodała, że nie budzi wątpliwości obecność w kapitule prezydenta miasta oraz reprezentanta najstarszej polskiej uczelni - UJ. Przypomniała, że w 1992 roku, kiedy ustanowiono medal Cracoviae Merenti metropolitą krakowskim był kard. Franciszek Macharski. Dodała, że od tego czasu wiele się zmieniło w stosunku społeczeństwa do Kościoła katolickiego.

Podkreśliła, że ta inicjatywa nie "ma nic wspólnego z wiarą czy brakiem wiary". "Abp Marek Jędraszewski jest jedną z osób, która jest odzwierciedleniem niestety współczesnego, niedobrego Kościoła katolickiego" – powiedziała Katarzyna Wójtowicz.

"Marek Jędraszewski szkodzi nie tylko pewnym grupom społecznym, które wyklucza, ale również samemu Kościołowi katolickiemu, dlatego, że bardzo dużo osób odżegnuje się od jego nauki, od sposobu w jaki on to robi" – dodała. "O ile w 1992 roku Kościół katolicki był kojarzony jako instytucja, która jest dobrem nas wszystkich, która nas scala i daje ludziom nadzieję, tak teraz Kościół katolicki reprezentowany przez hierarchów nie jest organizacja, która ludzi scala" – podkreśliła inicjatorka uchwały.

Do tej pory w skład komisji medalu "Cracoviae Merenti" wchodzili: prezydent Krakowa - jako jej przewodniczący, rektor UJ oraz metropolita krakowski.

Prezydent Jacek Majchrowski odniósł się do obywatelskiego projektu uchwały negatywnie. Wskazywał, że w skład kapituły wchodzą przedstawiciele instytucji, niezależne, od tego, kto aktualnie konkretne stanowisko zajmuje.

"Mam pełną świadomość, że znaczna część osób nie zgadza się tym, co czasami wygłasza ksiądz arcybiskup. Ja też się czasami nie zgadzam. Ale jeżeli będziemy przyjmować zasadę, że oceniamy wypowiedzi każdego z członków komisji i albo ich eliminujemy, albo ich przywracamy, to nie będzie to najlepsze rozwiązanie" - powiedział prezydent.

Majchrowski poinformował, że w poniedziałek odbyło się ostatnie w tej kadencji samorządu posiedzenie komisji przyznającej "Cracoviae Merenti". Dodał, że tuż po zakończeniu kadencji abp Jędraszewski osiągnie wiek emerytalny i apelował do radnych o głębokie zastanowienie się nad decyzją.

Klub PiS opowiadał się za pozostawieniem składu komisji bez zmian. "Uważam, że dochodzimy do pewnych absurdów, do naginania argumentów. Wydaje mi się, że ktoś traktuję tę sprawę jako polityczną czy światopoglądową" – mówił PAP szef tego klubu Włodzimierz Pietrus. W jego ocenie komisja nadająca medale funkcjonowała do tej pory dobrze.

"Ta zmiana jest zasadna z dwóch przyczyn. Po pierwsze z powodu postawy, działań i przede wszystkim wypowiedzi abp Marka Jędraszewskiego, które w naszej ocenie dzielą Polaków, dzielą krakowian, a co gorsza odczłowieczają sporą część mieszkańców Krakowa. Wypowiedzi takie jak +tęczowa zaraza+ są niegodne osoby zasiadającej w kapitule" - mówił w imieniu klubu KO radny Dominik Jaśkowiec.

"Powinniśmy zmienić skład kapituły, aby rozdzielić to, co cesarskie i boskie i aby w składzie kapituły zasiadali przedstawiciele podmiotów świeckich, niezwiązani z żadnym z wyzwań" – dodał.

"Przyjazny Kraków" i "Kraków dla mieszkańców" nie przedstawiły stanowisk klubowych

"Nie jestem zwolennikiem abpa Jędraszewskiego. O wiele bardziej wolałbym pasterza, który mówi o Bogu, o wierze, o tym, jak godnie żyć niż o ideologii LGBT i homoseksualistach" – powiedział Łukasz Wantuch z klubu "Przyjazny Kraków", zaznaczając, że jest agnostykiem. "Ale widzę ogromną, pozytywną rolę, jaką Kościół katolicki pełni w naszym życiu w każdym aspekcie i stawianie znaku równości między abp. Jędraszewskim a Kościołem katolickim jest błędne" – dodał.

Radny Stanisław Zięba (PiS) mówił, że wypowiedzi inicjatorów uchwały przyjął z niedowierzaniem. "Nie da się polemizować z tak obraźliwym, niespotykanym wulgaryzmem" - powiedział.

"Wypowiedzi abpa Jędraszewskiego są pewnym sygnałem, żeby te zasady w kapitule zmienić. Moim zdaniem żaden biskup nie powinien tam wrócić, ponieważ powinien być rozdział funkcji i zadań samorządu, państwa i Kościoła" - argumentował radny Łukasz Sęk z KO.

W ocenie Józefa Jałochy z PiS radni odbywają "sąd nad kurią i abp. Jędraszewskim". "Nie rozumiem, dlaczego to się dzieje" – mówił Jałocha. "Projekt uchwał jest niczym innym, jak grą polityczną" – dodał. Jego wypowiedzi przerwały okrzyki: "Hańba".

Głos zabrał krakowianin Franciszek Vetulani. Mówił, że abp Jędraszewski "dehumanizuje osoby LGBT" a przez lata "wykorzystywał swoją władzę obłudnie chroniąc sprawców przemocy seksualnej". "To na Jasnej Górze abp Jędraszewski poparł samorządy, które obsesyjnie zwalczają nieistniejącą tzw. ideologię LGBT" – mówił Vetulani.

Dodał, że taka ideologia funkcjonuje "jedynie w zaczadzonych umysłach religijnych oszołomów". Pytał, czy radni znają "niegodne czyny i poglądy abp. Marka Jędraszewskiego" i czy nie uważają, że jego obecność w kapitule medalu nie urąga dobremu imieniu Rady Miasta i całej społeczności Krakowa.

Po jego wypowiedzi radny Stanisław Zięba złożył wniosek o zabezpieczenie nagrań i ich przeanalizowanie przez prawników pod kątem tego, czy doszło do naruszenia dóbr osobistych.

Medal Cracoviae Merenti ustanowiono w 1992 r. Początkowo miał on dwie klasy: złotą i srebrną. W roku 1998 przyjęto dodatkową kategorię i ustanowiono medal brązowy. Złoty medal „Cracoviae Merenti” oznaczony numerem pierwszym przyznano Janowi Pawłowi II, a do tej pory wręczono w sumie sześć medali w tym kolorze. Pierwszy srebrny medal otrzymał Krzysztof Penderecki (wszystkich wręczono 31), a pierwszy brązowy otrzymał działacz opozycji i społecznik Kazimierz Fugiel (w sumie 36 medali w tym kolorze).