W homilii wygłoszonej w czwartek, w Dzień Niepodległości w katedrze wawelskiej, metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski przywoływał najważniejsze daty z historii Polski i jej drogi ku niepodległości, postacie bohaterów narodowych. Przywołał wspomnienia Polaków wracających do wolnej Polski - św. Urszuli Julii Ledóchowskiej, Stanisławy z Kosseckich Andrzejowej Deskur, matki kard. Andrzeja Marii Deskura.
Mówiąc o odzyskanej w 1918 r. niepodległości, podkreślił, że mimo iż nie znano jeszcze dokładnych granic kraju ani przyszłości, to wszystkich rodaków ogarniało szczęście.
Dziękujemy Bogu za tamte wydarzenia prawdziwie cudownego zmartwychwstania naszej ojczyzny sprzed 103 lat, a równocześnie zdajemy sobie sprawę z tego, że o wolność naszej ojczyzny trzeba nadal się zmagać wobec tylu zagrożeń zewnętrznych i wewnętrznych. Trzeba o tę wolność się modlić, trzeba tę wolność wykuwać wiernością codziennego dnia, wiernością wobec najświętszych wartości, dla których tamci ludzie cierpieli, modlili się, oddawali życie; wartości, które nam przekazali, które musimy w sobie pomnażać, by przekazać je tym, którzy przyjdą po nas
– powiedział abp Jędraszewski.
Jego zdaniem naszym zadaniem jest „nie stracić nic z tamtego szczęścia ludzi, którzy poczuli smak wolności; nie stracić nic z tego smaku wolności, by przekazać ją kolejnym pokoleniom”. Według metropolity wielkim szczęściem jest móc powiedzieć: „Jestem Polakiem w mojej ojczyźnie i to uważam za moje szczęście”.
Abp Marek Jędraszewski ocenił, że polskość jest wartością duchową, kształtowaną zwłaszcza w czasach zaborów.
Ta polskość nie przychodziła dostrzegalnie, nie dało się jej określić przestrzennymi pojęciami "tu", "tam”. Miała charakter duchowy, łączyła Polaków ze sobą
– powiedział metropolita.
Zdaniem hierarchy „polskość sprawia, że stajemy się ludźmi wewnętrznie wolnymi” i „za tę polskość w wymiarze duchowym wielu Polaków, przodków, cierpiało, modliło się, oddawało życie – dla niej i za nią”.
Jędraszewski przywołał także słowa Jana Pawła II, wypowiedziane 2 czerwca 1980 r. w siedzibie UNESCO:
Jestem synem narodu, który przetrwał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, który wielokrotnie był przez sąsiadów skazywany na śmierć – a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość i zachował pośród rozbiorów i okupacji własną suwerenność jako naród – nie w oparciu o jakiekolwiek inne środki fizycznej potęgi, lecz tylko w oparciu o własną kulturę, która okazała się w tym wypadku potęgą większą od tamtych potęg.
Papież dodał wtedy także:
I dlatego też to, co tutaj mówię na temat praw narodu u podstaw kultury i jej przyszłości, nie jest echem żadnego +nacjonalizmu+, ale pozostaje trwałym elementem ludzkiego doświadczenia i humanistycznych perspektyw człowieka. Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu.
W czwartek późnym popołudniem metropolita odprawi na Wawelu drugą mszę z okazji 11 listopada. W nabożeństwie udział weźmie premier Mateusz Morawiecki. Wieczorem prezes PiS Jarosław Kaczyński wygłosi przemówienie w Polskim Towarzystwie Gimnastycznym Sokół.
W Krakowie główne uroczystości z okazji Święta Niepodległości, z defiladą wojskową i złożeniem kwiatów przy Grobie Nieznanego Żołnierza, rozpoczęły się w południe na pl. Jana Matejki.