Tego rodzaju śmieci muszą być oddawane do Punktów Selektywnej Zbiórki Odpadów.
Dla mieszkańców Krakowa zmiany oznaczają to, że pozbywając się tekstyliów mogą skorzystać z programu, który działa w mieście od ośmiu lat czyli „100 procent korzyści”. Trzeba do nas zadzwonić, umówić się na termin, przyjedziemy i odbierzemy tekstylia. Niezależnie od tego, jaka będzie ich ilość. Można też zawieźć je samemu do Punktów Selektywnej zbiórki Odpadów - Lamusowni lub Centrum Ekologicznego Barycz
- mówi Piotr Odorczuk, rzecznik krakowskiego MPO.
Samorządy nie mają jednak obowiązku odbierania tekstyliów od mieszkańców. W niektórych gminach Małopolski mieszkańcy nie będą więc mieli wyboru i będą musieli sami dostarczać takie rzeczy do punktów utylizacji.