Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

A. Adamczyk: Trzeba kompromisu w sprawie ruchu na A4

  • Kraków
  • date_range Poniedziałek, 2013.09.23 06:50 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:35 )
Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości chcą zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury, która ma się zająć sytuacją na autostradzie A4 Szarów-Tarnów. Od roku nie mogą na nią wjeżdżać samochody powyżej 12 ton, bo - jak tłumaczą władze Tarnowa, całkowicie zablokowałyby miasto i jedyny dojazd do szpitala wojewódzkiego. To wymaga wyjaśnienia - mówił poranny gość Radia Kraków poseł PiS Andrzej Adamczyk.

archiwum RK



Tymczasem na krajowej czwórce dochodzi do wypadków z udziałem ciężarówek i samorządowcy z miejscowości leżących przy drodze chcą, by TIR-y mogły jeździć autostradą. Trudno jednoznacznie ocenić co byłoby lepszym rozwiązaniem - mówił na naszej antenie poseł PiS, Andrzej Adamczyk. Jego zdaniem obawy władz Tarnowa o zakorkowanie miasta, gdy TIR-y pojadą autostradą są przesadzone.

Chcemy, by podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury wypracowano kompromis w tej sprawie - mówił poseł Adamczyk w Radiu Kraków.



Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłem PiS, Andrzejem Adamczykiem.

Gdyby to od pana zależało to wpuścił by pan ciężarówki na autostradę A4 na odcinku Szarów – Tarnów?

- Gdyby to ode mnie zależało to dawno bym przeanalizował materiały ekspertów. Zrobiłbym to, co dopiero dzisiaj robi rząd. W piątek było spotkanie w Tarnowie i wiceminister ogłosił, że są nowe informacje, które pozwolą podjąć ostateczną decyzję.

Ale co? Tarnów czy Łapczyca?

- Tego się nie da w jednym zdaniu ani ocenić, ani zawyrokować. Autostrada A4 między Krakowem a Tarnowem powinna być zrealizowana do 2011 roku. Tak wynikało z programów rządowych. Autostradę częściowo oddano do użytku w ubiegłym roku w Listopadzie. Mało kto wie o tym, że po tej autostradzie nie wolno poruszać się ciężarówkom. Ludzie są tym zdziwieni. Oni widzą autostradę i widzą, że tam nie mogą wjechać TIR-y. One jeżdżą drogami alternatywnymi. Wybudowano autostradę, ciężarówki rozjeżdżają inne drogi a politycy sądzą, że nic się nie dzieje,

Ale gdyby wpuścić tam ciężarówki to one by rozjeżdżały Tarnów.

- Już mówię. Musiało dojść do tragedii, zderzenia busa z ciężarówką, żeby politycy PO się obudzili. Jak pan pyta co jest lepszym rozwiązaniem, czy włączenie TIR-ów w system komunikacyjny Tarnowa czy zostawienie TIR-ów na starych drogach to mówię, że taka decyzja powinna zapaść po analizie materiałów wypracowanych przez ekspertów. Dzisiaj są metody, żeby także rozładować ruch w Tarnowie.

Jak analizować? Wpuścić ciężarówki do Tarnowa i zobaczyć czy karetki dojadą do szpitala?

- Niech nas nie straszą lokalni politycy PO.

Szefowa szpitala mówi, że karetki nie dojadą.

- A ja czytam informacje, że do szpitala karetki i tak dojeżdżają a tam zawsze są korki.

No tak, ale wtedy dodatkowo będą jeszcze ciężarówki.

- Mam przed sobą pismo kierowane do posła Czesaka, podpisane przez wójta gminy Bochnia. Z tego wynika, że wprowadzenie samochodów ciężarowych do Tarnowa powoduje przyrost 700 ciężarówek na dobę. Przez samą Łapczycę tych ciężarówek przejeżdża 6500. My proponujemy, żeby strona rządowa i samorządowa znalazły rozwiązanie tego problemu.

Jest takie rozwiązanie?

- Nikt nie chciał go znaleźć. Zwołaliśmy specjalne posiedzenie sejmowej komisji infrastruktury. Zapraszamy samorządowców, przedstawicieli województwa, którzy nic nie zrobili i tam chcemy doprowadzić do kompromisu.

Wydaje mi się, że kompromis to „wpuśćmy ciężarówki do Tarnowa i zobaczmy co się stanie”.

- Nie może być tak, że politycy PO skłócają mieszkańców Tarnowa z innymi gminami. Musi być techniczne rozwiązanie problemu.

Ta patowa sytuacja to paliwo polityczne dla PiS?

- Nie. Organizowaliśmy nadzwyczajne spotkania sejmowej podkomisji stałej. Byłem zdziwiony, że na tych spotkaniach dotyczących problemu nie pojawił się prezydent Tarnowa czy politycy PO poza samym wiceministrem Jarmuziewiczem. Przykro nam było, że ci, którzy powinni o tym mówić, byli nieobecni. Chcę odnieść się także do spotkania 10 stycznia tego roku z ministrem Nowakiem. On był w Wieliczce i wizytował A4. Od tego czasu nic się nie stało. Musiało dojść do tragedii, żeby odpowiedzialni za organizację tego ruchu, wzięli się do roboty.

Ale powiedzmy szczerze, że wpuszczenie ciężarówek do Tarnowa nie załatwi sprawy.

- Nie możemy skłócać mieszkańców Tarnowa z mieszkańcami innych gmin.

Tu się zgadzamy. „Skład rządu mam w głowie” - mówi Jarosław Kaczyński. Andrzej Adamczyk ministrem transportu? Dokończy pan to, co zepsuła Platforma?

- Pytanie ciekawe, ale odpowiem cytując: „Mało w tym prawdy, ale jak miło słyszeć”. Mamy tyle problemów do rozwiązania, jak ten komunikacyjny, że myślimy o przyszłości w wymiarze rozwiązań merytorycznych a nie personalnych. Chodzi także o mieszkania dla młodych.

Mieszkania dzisiaj zostawmy. Chciałby pan powrotu polityków Solidarnej Polski do PiS? Czy po tym co się stało na Podkarpaciu jest to mało prawdopodobne?

- Tak jak mówi prezes i inni politycy prawicy, marzy mi się obóz prawicowy. Przykro mi, że politycy Solidarnej Polski wystąpili z PiS. To spowodowało wykreślenie ich z listy partii. Dla każdego drzwi są otwarte. Dowodem są politycy SP, którzy skorzystali z zaproszenia i przed dwoma laty wrócili do nas. Tylko zjednoczony obóz prawicy ma szansę zmienić Polskę i naprawić to, co zostało zepsute.

PiS w Warszawie ogłasza godzinę „W” przed referendum o odwołanie Hanny Gronkiewicz – Waltz. Ogłoszą państwo taką godzinę także przed referendum w Wadowicach?

- Są politycy, którzy wykorzystują proces, który ma miejsce w Warszawie do własnych interesów. On jest ważny dla przyszłości tego miasta. Niektórzy próbują dzięki temu zaistnieć. Nie w każdy taki scenariusz politycy poważnej partii będą się angażowali.

Nie jest tak, że w Wadowicach mamy wygodny układ PO – PiS i nie będziemy tego wspierać?

- Co dzieje się takiego złego w Wadowicach, że należy odwoływać burmistrza? Na takie procesy warto spojrzeć inaczej. Jeśli władza podejmuje złe decyzje to taką władze należy odwołać. Jeśli to ma być próba zaistnienia to nie.

Czyli władze mają się dobrze?

- Nie byłem odbiorcą żadnych złych wiadomości na temat sytuacji w Wadowicach.

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię