Warto przypomnieć, że w tej pierwszej szopce żłób był pusty, nie było też postaci Maryi i Józefa. W grocie została odprawiona msza święta jako rzeczywiste przyjście Chrystusa. "Greccio przypomina współczesną Mszę Pasterską zwaną popularnie Pasterką" - wyjaśnia brat Zdzisław Duma z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.
Szopka odegrała ważną rolę ewangelizacyjną. Z biegiem lat rozpowszechniła się w całym świecie, głównie za przyczyną zakonów franciszkańskich.
Decyzją papieża Franciszka w roku jubileuszu 800-lecia wybudowania przez św. Franciszka z Asyżu pierwszej szopki bożonarodzeniowej za nawiedzenie kościoła franciszkańskiego oraz modlitwę przy figurce Jezusa będzie można uzyskać odpust.
W niedzielę wieczorem ma inauguracji żywej szopki życzeniami świątecznymi i opłatkiem podzieli się z mieszkańcami metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski. Odbędzie się wspólne kolędowanie. Następnie zakonnicy zapraszają na pasterkę do pobliskiej bazyliki. Program poniedziałkowych obchodów to przede wszystkim koncerty i wspólne kolędowanie. Przy żywej szopce zaśpiewa m.in. Magdalena Steczkowska.
We wtorek zaś odbędzie się koncert wokalisty grupy TSA Marka Piekarczyka. Tego dnia franciszkanie wystawią też jasełka. „Zależy nam, aby oddawać chwałę Bogu. Zwierzęta w szopce są dodatkiem, wspólnym uwielbieniem pana Boga” – zaznaczył Jan Maria Szewek. Przypominając historię wystawienia pierwszej żywej szopki w Greccio podkreślił, że św. Franciszkowi zależało, aby pokazać miłość Boga do człowieka, który syna swego zesłał na ziemię, by ten zbawił ludzi oddając życie za nich.
„Jezus narodził się w stajence. Miłość, pokora, ubóstwo – na to zwrócił uwagę św. Franciszek z Asyżu” – powiedział zakonnik. Żywą szopkę przyrówna również do biblii pauperum, czyli biblii dla ubogich – druku nie było, dzięki żywej szopce wierni mogli poznać historię przyjścia Chrystusa na świat.