Z wyborem 70 ulic nie powinno być problemu – nowohucianie dobrze wiedzą, gdzie jest najgorzej. "Ulica Grębałowska jest jak rollercoaster. Jedzie się jak po wertepach" - proponuje jeden z kierowców. Ale gdzie poprawki są konieczne, wiedzą doskonale także piesi. "Chodnik przy os. Słonecznym, tuż przy al. Róż do poprawki. Płyty chlapią. Fakt jest taki, że wystarczy się przejść po starszych osiedlach i znajdzie się mnóstwo przykładów" - przyznaje mieszkanka Nowej Huty.
Urzędnicy podkreślają, że to nie jest konkurs. O remoncie nie będzie decydowała liczba głosów, ale... uzasadnienie propozycji. "Nie chcemy, by doszło do sytuacji, gdzie zrobiony zostanie remont, na który głosowało 550 osób, a pominięte zostanie miejsce, na które zagłosuje jedna osoba, ale za to będzie miała dobry argument. Po miesiącu podsumujemy zgłoszenia" - tłumaczy Michał Pyclik z Zarządu Dróg Miasta Krakowa i dodaje, że ostatecznie powstanie lista 70 ulic, które potrzebują remontu. "Jak będziemy mieli listę, będziemy mogli oszacować ogólny koszt zadań. Wtedy będzie to stopniowo uruchamiane w budżecie miasta" - wyjaśnia rzeczni ZDMK.
Pojawia się pytanie kiedy, po zrobieniu listy, te ulice zostaną wyremontowane? Na razie urzędnicy nie potrafią na to odpowiedzieć. Jak zapewniają, remonty chcą zacząć jeszcze w tym roku. Oby tylko nowohucianie tego prezentu nie rozpakowali... wraz z kolejnym jubileuszem.
Ulice do remontu w Nowej Hucie, wraz z uzasadnieniem, można zgłaszać za pośrednictwem strony razemwdialogu.pl od piątku, 1 lutego.
(Tomasz Bździkot/ew)