Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

37 lat temu Walenty Badylak dokonał aktu samospalenia na Rynku Głównym

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2017.03.21 09:53 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 09:13 )
Trzydzieści siedem lat temu, 21 marca 1980 roku, emerytowany piekarz, były żołnierz Armii Krajowej Walenty Badylak dokonał aktu samospalenia na Rynku w Krakowie. Zrobił to w proteście przeciw przemilczaniu zbrodni katyńskiej. Świadkowie tragedii próbowali go ratować jednak mężczyzna doznał tak poważnych obrażeń, że zmarł w drodze do szpitala. Znaleziono przy nim tabliczkę, z której wynikało, że odebrał sobie życie "za Katyń, za demoralizację młodzieży, za zniszczenie rzemiosła".

fot: Dominika Panek

Posłuchaj co mówi Stanisław Markowski, fotografik
Studzienka Walentego Badylaka 21.03.17

Stanisław Markowski, fotografik, który tamtego dnia starał się uwiecznić to co stało się na krakowskim Rynku, tak w reportażu Radia Kraków siedem lat temu wspominał te wydarzenia. "Jak ja to usłyszałem to wiedziałem wszystko. Wiedziałem, że nastąpił wstrząs tektoniczny. Odczułem pierwszy wstrząs przy trzęsieniu ziemi, którego nikt inny nie odczuł. Wiedziałem, że to protest polityczny, że cos się zaczęło w Polsce. Całym sobą to czułem, każdym centymerem kwadratowym skóry" - mówi.

Na pompie, przy której Badylak dokonał samospalenia widnieje dziś tabliczka z napisem: "Nie mógł żyć w kłamstwie, zginął za prawdę". Właśnie w tym miejscu kilkudziesięciu mieszkańców Krakowa upamiętniło 37. rocznicę aktu samospalenia Walentego Badylaka. Złożyli kwiaty i zapalili znicze.

fot: Dominika Panek

Uczniowie 1 klasy Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Świętej Rodziny z Nazaretu w Krakowie w ramach projektu „Lokalni bohaterowie w przestrzeni publicznej” proponują nazwać imieniem Walentego Badylaka jedną z ulic w Krakowie. „Według nas, swoim dramatycznym czynem Walenty Badylak chciał przypomnieć zniewolonym przez reżim Polakom, że ich obowiązkiem jest nieustępliwość wobec zła oraz walka o suwerenność ojczyzny. Można by rzec, że złożył on swoje ciało w ofierze, aby na nowo rozniecić ogień narodowego oporu względem komunizmu, który nieco przygasł, pod naporem kolejnych represji ze strony władzy”, przekonują licealiści.

RK/Dominika Panek/ko

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię