8 czerwca oficer dyżurny z Gdowa otrzymał zgłoszenie, że w publicznej toalecie leży ranny mężczyzna. Policjanci na miejscu zastali leżącego na podłodze mężczyznę, który posiadał liczne obrażenia tułowia oraz głowy. Poszkodowany był komunikatywny, jednak nie był w stanie przekazać policjantom, w jaki sposób znalazł się w tym miejscu oraz co mu się stało. Policjanci wezwali na miejsce załogę pogotowia, która zabrała 37-letniego mieszkańca powiatu limanowskiego do szpitala.
Policjanci podejrzewali, że poszkodowany mógł paść ofiarą przestępstwa, dlatego przystąpili do ustalenia okoliczności tego zdarzenia. Na podstawie zapisu z monitoringu miejskiego ustalili, że 37-latek padł ofiarą brutalnego rozboju, a sprawcą jest 36-letni mieszkaniec gminy Gdów, który w przeszłości wielokrotnie karany był za podobne przestępstwa. Policjanci ustalili, że 36-latek brutalnie pobił 37-letniego mieszkańca powiatu limanowskiego, a następnie zabrał mu pieniądze w kwocie 700 zł oraz telefon komórkowy. Sprawca następnie pozostawił swoją ofiarę w publicznym szalecie.
Kryminalni 10 czerwca zatrzymali podejrzanego 36-latka, który usłyszał zarzut rozboju oraz uszkodzenia ciała (przestępstwa tego dopuścił się w warunkach tzw. recydywy). W czwartek - na wniosek myślenickiej prokuratury - Sąd Rejonowy w Myślenicach zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące.
Za dokonanie tych przestępstw, 36-latkowi grozi kara do 22 lat pozbawienia wolności.