23 kwietnia to Światowy Dzień Książki - 19 proc. Polaków nie ma w domu ani jednej

Do każdej książki dodawane są róże, ale nie takie tradycyjne, tylko naklejane " tatuaże". - mówi Agnieszka Będkowska z Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Krakowie. A za pieniądze, które uda się zebrać w czasie kiermaszu, biblioteka kupi nowe książki.

23 kwietnia przypada Światowy Dzień Książki. Tymczasem, jak wynika z badań, 19 proc. Polaków nie w domu ani jednej książki, a 63 proc. w ciągu roku żadnej nie przeczytało. Z kolei 14 proc. badanych Polaków nie czyta książek, gazet ani wiadomości w internecie.

Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich to ustanowione w 1995 roku przez UNESCO doroczne święto mające na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa i ochronę własności intelektualnej prawem autorskim. Ta data jest związana z rocznicą urodzin lub śmierci kilku wielkich pisarzy: Szekspira, Cervantesa, Druona, Nabokova. Na całym świecie organizowane są konferencje, debaty związane z książkami i czytelnictwem, uroczystości wręczenia nagród literackich czy spotkania autorskie.

W badaniu przeprowadzonym przez TNS Polska dla Biblioteki Narodowej w 2015 roku lekturę co najmniej jednej książki zadeklarowało 37 proc. badanych, co oznacza, że 63 proc. Polaków nie sięgnęło w ciągu roku po ani jedną książkę. Od 2002 roku regularnie spada też liczba badanych, którzy deklarują czytanie 7 i więcej książek rocznie. W 2002 roku było ich 22,2 proc., w 2014 - 11,3 proc. a w zeszłym roku - 8,4 proc. 34 proc. badanych Polaków najczęściej czyta książki pożyczone od znajomych; 33 proc. - kupuje.

Jak wynika z badania, 18 proc. Polaków deklaruje, że nigdy nie czytało książek, a 57 proc. Polaków przestało czytać książki po zakończeniu nauki. Z kolei 19 proc. Polaków nie ma w domu żadnej książki, a 17 proc. - ma tylko podręczniki i książki dla dzieci. Księgozbiór liczący od 1 do 10 książek ma 20 proc. Polaków; tylko 1 proc. badanych ma więcej niż 1000 książek

W ciągu ostatnich lat spadła liczba osób, które w ciągu miesiąca poprzedzającego wizytę ankietera przeczytały tekst dłuższy niż 3 strony maszynopisu. W 2012 roku zadeklarowało to 57,9 proc. badanych, w 2015 - 45,6 proc.

Dla potrzeb badania stworzono pojęcie "omniczytelnika". Aby znaleźć się w tej grupie należało: przeczytać w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie tekst o objętości przynajmniej trzech stron maszynopisu, w ciągu roku - przeczytać co najmniej jedną książkę w całości lub we fragmencie i choć jedną gazetę lub czasopismo, a także czytać wiadomości w internecie. 22 proc. badanych spełniło te warunki, ale 14 proc. nie podjęło żadnej z tych aktywności. Znaleźli się, jak to ujęli autorzy badania, "poza kulturą pisma".

Badanie TNS Polska dla Biblioteki Narodowej zostało przeprowadzone na reprezentatywnej ogólnopolskiej próbie 3049 respondentów w wieku co najmniej 15 lat. Badania czytelnictwa Biblioteka Narodowa prowadzi od 1992 roku co dwa lata, a od 2014 - co rok.

Teresa Gut/PAP/bp