22. Finał WOŚP w Małopolsce. ZDJĘCIA

WOŚP 2014 w Krakowie - fot. Paweł Krawczyk

WOŚP w Krakowie, fot.: Karol Surówka

WOŚP Tarnów

Były fajerwerki, muzyka i tysiące wolontariuszy - w niedzielę o godz. 20:00 zakończyła się 22. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na rzecz lepszej opieki medycznej dla seniorów i chorych dzieci grały niemalże wszystkie miasta w Małopolsce.

W całej Polsce zebrano ponad 35 milionów złotych. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na kupno sprzętu medycznego dla ok. 20 szpitali dziecięcych i na poprawienie opieki medycznej dla seniorów w całej Polsce.

Choć w Krakowie mieszkańcy przekazali Orkiestrze podobną sumę jak rok temu, w całej Polsce o 24.00 WOŚP miał na koncie mniej pieniędzy, niż o tej samej godzinie rok temu. Wtedy zebranych było 39 milionów złotych, teraz - nieco ponad 35. Szefowie sztabów orkiestry jednak uspokajają - do końca tygodnia będą trwały jeszcze aukcje charytatywne, a te cieszą się ogromną popularnością: kupić można m.in. udział w ćwiczeniach wojskowych, kolacje z Leszkiem Millerem czy mycie naczyń w wykonaniu sztabu WOŚP.

Jurek Owsiak, główny koordynator orkiestry podkreślał jednak podczas konferencji w Warszawie, że nawet, gdyby udało się zebrać tylko te 35 milionów to i tak uda się kupić wiele: do szpitali mają trafić m.in. tomografy komputerowe, przyłóżkowe RTG, aparatu USG czy radiologiczne stacje diagnostyczne.

- Atmosfera dopisała, mamy pełne skarbonki i teraz zacznie się wielkie liczenie - powiedział Radiu Kraków Michał Udałowski, szef sztabu przy Rynku Głównym. Jego oddział zebrał do godz. 20 blisko 200 tysięcy złotych. - Mamy nadzieję, że skończymy liczyć zebrane pieniądze najpóźniej o 10:00 jutro rano - dodaje. Ostatni wolontariusze wrócili do sztabów około północy.

W tegoroczną Orkiestrę w Krakowie szczególnie zaangażowały się służby mundurowe - były pokazy ratowników, parady wozów strażackich i szkolenia policyjne. - Oprócz tego w tym roku dla WOŚPu postanowiliśmy zlicytować naszą słynną maskotkę, inspektora Wawelka - powiedziała Radiu Kraków Izabela Ciarka z małopolskiej policji. - Towarzyszył nam przez długie lata a teraz przysłuży się Orkiestrze - dodaje. "Wawelek" został sprzedany za ok. pół tysiąca złotych.

Na wyjątkowe poświęcenie dla orkiestry zdecydowało się też kilkunastu krakowian, którzy postanowili wykąpać się w lodowatej wodzie zalewu w Bagrach. - Im zimniejsza woda, tym gorętsza krew - podkreślali.

W najbliższych dniach będzie wiadomo ile w całej Polsce udało się zebrać dla Wielkiej Orkiestry w tym roku. Szefowie sztabów przewidują, że może zostać pobity ubiegłoroczny rekord - w tedy na rzecz dzieci i seniorów zebrano ponad 50 milionów złotych.


Tarnów:

W mniejszej liczbie niż zwykle, ale całymi rodzinami tarnowianie przyszli na rynek zobaczyć tradycyjne światełko do nieba. Organizatorom tegorocznego tarnowskiego finału Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy mocno przeszkadzała pogoda. Podczas koncertów, które rozpoczęły się już o godzinie 15.00 przez rynek przeszła nawet mała zamieć śnieżna. Wieczorem wszystko się jednak uspokoiło i tarnowianie mogli w dobrych warunkach obserwować pokaz sztucznych ogni.

Ale światełko do nieba nie kończyło tegorocznej zbiórki na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wprawdzie o 20.00 zakończyła się uliczna kwesta, ale przez kolejnych kilka dni będą jeszcze trwały licytację. Tarnowski sztab na allegro będzie jeszcze oferował m.in. jeden z motorów żużlowca Janusza Kołodzieja oraz ogromne piernikowe serce.


Nowy Sącz:

Na sądeckim rynku padł rekord. Za 3 tysiące 700 złotych sprzedano złote serduszko, które tradycyjnie zostało przygotowane przez sądeckich jubilerów na licytację Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Nowym Sączu.

Biżuteria co roku wzbudza największe zainteresowanie wśród uczestników zabawy. W tym roku licytacja trwała kilkanaście minut. Zwycięzcami okazało się małżeństwo lekarzy.

W sądeckim sztabie WOŚP trwa teraz liczenie pieniędzy zbieranych przez 180 wolontariuszy. Na razie znana jest kwota ze wszystkich licytacji, która w tym roku przekroczyła 8 tysięcy złotych.


WOŚP w Zakopanem:



W stolicy Tatr co prawda bez koncertów i imprez plenerowych, ale wolontariusze kwestowali od samego rana. Również w okolicznych miejscowościach.

Najbardziej oblegane były jak zwykle zakopiańskie Krupówki. Trudno było spotkać kogoś kto nie miałby naklejonego charakterystycznego czerwonego serduszka. Przechodniów nie trzeba było namawiać do hojności. Do puszek pieniądze wrzucali zarówno górale jak i turyści, którzy weekend spędzali pod Tatrami.

Kwestę na deptaku jak co roku zorganizowały dzieci i nauczyciele z zakopiańskich szkół. Wolontariuszy można było spotkać także m.in w Szczawnicy i Nowym Targu. Kwestujący pojawiali się również w tatrzańskich schroniskach, gdzie wolontariusze zbierali datki wśród turystów, którzy wolny dzień spędzali na tatrzańskich szlakach.


Przemysław Bolechowski/Karol Surówka/Bartosz Niemiec/Bartek Maziarz/ Marek Medela /kp

WOŚP Zakopane

Finał WOŚP w Nowym Sączu