Dotychczas liczbę swoich punktów karnych można było sprawdzić na komendzie policji. Od poniedziałku wystarczy dostęp do internetu. "Będziemy wchodzić na portal obywatel.gov.pl. Tam w zakładce 'kierowcy i pojazdy' będzie można znaleźć zakładkę, która będzie przekierowywać do punktów karnych" - mówi Karol Manys, rzecznik ministerstwa cyfryzacji.
Wcześniej jednak czeka nas wizyta w urzędzie, by potwierdzić swoją tożsamość, uaktywniając tak zwany profil zaufany. Resort informuje, że taka operacja trwa zaledwie kilka minut. Klienci trzech dużych banków mogą natomiast sprawdzić punkty karne bez wychodzenia z domu, posługując się bankowością elektroniczną. W obydwu przypadkach usługa jest całkowicie darmowa. Niebawem, jak zapowiadają urzędnicy, z systemem współpracować będą kolejne banki.
Usługa, którą uruchomiło Ministerstwo Cyfryzacji, odciąży naszą pracę - informuje nadkom. Tomasz Seweryn z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie. Kierowcy zgłaszają się bowiem na komendę po zaświadczenia w takiej sprawie. Taki dokument ma moc urzędową, a jego wystawienie kosztuje 17 zł. "Dziennie w tej sprawie przychodzi nawet 15 osób. To sporo. W większości są to zaświadczenia dla pracodawców" - mówi Radiu Kraków Tomasz Seweryn.
Teraz jest o tyle łatwiej, że pracownik będzie mógł okazać swemu pracodawcy wydruk ze strony resortu cyfryzacji. Taki dokument nie ma już jednak mocy urzędowej.
A co o usłudze sądzą krakowscy kierowcy?
- To dobrze, że można sprawdzać punkty karne przez internet, ale to narzędzie nie jest mi do niczego potrzebne. Nie mam w ogóle punktów. Słyszałem o tym. Ja niestety nie jestem komputerowy, więc nie skorzystam. Ja wykroczeń nie popełniam. Aż tak nie jestem tym zatem zainteresowany. Uważam jednak, że w tych czasach jest to dobry pomysł - mówili krakowianie, z którymi rozmawiała reporterka Radia Kraków.
Z danych jednej z firm badających rynek internetowy wynika, że do tej pory Profil Zaufany założyło zaledwie 700 tysięcy Polaków. Większość z nich to... urzędnicy.
(Dominika Panek/ko)