Problem dotyczy zarówno głównych graczy na rynku energetycznym jak i mniejszych lokalnych elektrociepłowni. Prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej w Tarnowie Tadeusz Sieńczak przyznaje, że do końca tego roku spodziewa się wzrostu ceny węgla energetycznego nawet o 130% ze względu na ogłoszone sankcje i brak dostaw rosyjskiego węgla, jest go na rynku za mało i musi być sprowadzany z innych kierunków, bardzo odległych jak Kolumbia.
Przedsiębiorstwo od pierwszego czerwca podniosło ceny ciepła i prawdopodobnie to nie będzie ostatnia podwyżka w tym roku:
Musimy dostosowywać przychody do kosztów, żeby zapewnić bezpieczeństwo finansowe spółki, bo to gwarancja bezpieczeństwa energetycznego i pewności dostaw ciepła Już są zapowiedzi podwyżki cen węgla, a to oznacza kolejne podwyżki, innego wyjścia nie ma.
Jak mówił na antenie Radia Kraków profesor Jerzy Hausner, ekonomista, analitycy przewidują, że sytuacja nie będzie lepsza:
Dzisiaj większość ekonomistów szacuje, że inflacja dojdzie do 15 - 16%. To inflacja konsumpcyjna, bo ta związana z surowcami i materiałami jest znacznie wyższa.
Również Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki, bezradnie rozkłada ręce i przyznaje, że kolejne podwyżki cen prądu, gazu i ciepła są nieuniknione:
To embargo nie dotyczy tylko Polski i to oznacza wyższy popyt na węgiel ze strony innych rynków, stąd ceny na światowych rynkach znacząco wzrosły. Odpowiedź na pytanie kiedy zakończy się wojna w Ukrainie jest odpowiedzią na pytanie kiedy możemy się spodziewać stabilizacji. Na to pytanie nie znam odpowiedzi.
Urząd zatwierdza proponowane przez dostawców energii cenniki. Sprawdza, czy podwyżki są zasadne. Jeśli tak, a tak jest w tym przypadku, ma obowiązek je zatwierdzić. Trudno tez wskazać jedno dobre rozwiązanie dla odbiorców energii - przyznaje Gawin:
To jest też efektywne korzystanie z energii i oszczędzanie tam, gdzie to możliwe. Są tacy, którzy już oszczędzają i nie mogą bardziej, ale wszyscy powinniśmy oszczędzać, dotyczy to również gazu. W zimie powinniśmy obniżyć temperaturę.
Rozwiązaniem, choć w pierwszej chwili kosztownym i wymagającym sporych inwestycji jest też "osobista niezależność energetyczna". Przykładowo połączenie fotowoltaiki i pomp ciepła pozwala kupować od dostawców o wiele mniej energii.
W związku z sytuacją geopolityczną, wojną w Ukrainie, wychodzeniem z kryzysu związanego z pandemią z inflacją zmagają się też inne kraje Europy. W Estonii sięgnęła 20,1, na Łotwie już ponad szesnastu a na Litwie osiemnastu. A średnia inflacja w krajach strefy Euro wyniosła 8,1%