1. Czy najlepiej zarabiający Polacy powinni płacić wyższe niż dotychczas podatki?
Odp. Nie sądzę. Nie jestem ekonomistą, ale myślę, że najlepiej zarabiający zapewniają miejsca pracy, stymulują rozwój gospodarczy kraju. Podwyższanie podatków może prowadzić do ukrywania części dochodów, wyprowadzanie ich do tzw. „rajów podatkowych” i tym podobne negatywne zjawiska.
2. Czy wiek, w którym Polacy przechodzą na emeryturę, powinien być obniżony?
Odp. Zdecydowanie nie. To zrujnuje finanse publiczne; nie wierzę w zapewnienia, że pieniądze się na to znajdą. Przy okazji: przywileje emerytalne, prowadzące do tego, że czterdziestoletni emeryci ochoczo podejmują dodatkową pracę, również powinny być zniesione.
3. Czy Narodowy Fundusz Zdrowia powinien być zlikwidowany, a służba zdrowia finansowana bezpośrednio z budżetu państwa?
Odp. Nie. Już raz kiedyś przerabialiśmy rewolucję w systemie, kiedy minister Łapiński zlikwidował Kasy Chorych, które właśnie zaczynały nieźle funkcjonować. NFZ należy zdecydowanie odchudzić i rozsądnie zreformować. Odchudzić, bo Fundusz jest zbyt wielkim, zbiurokratyzowanym molochem, który – wg prawa Parkinsona – mógłby już istnieć sam dla siebie, bez placówek ochrony zdrowia. Zreformować, by ograniczał się do funkcji płatnika, zamiast wydawania – oględnie mówiąc – średnio rozsądnych zarządzeń i instrukcji. Koniecznie trzeba zezwolić na dodatkowe, dobrowolne ubezpieczenia – konkurencja potrafi zdziałać cuda. Istnieje już co prawda jakby zalążek dodatkowych ubezpieczeń, ale publiczne placówki ochrony zdrowia nie mogą z tego korzystać – ich jedynym płatnikiem jest tylko NFZ. Nie da się poprawić sytuacji w ochronie zdrowia jednym wspaniałym pomysłem – trzeba krok po kroku wprowadzać rozsądne, dobrze przemyślane i przedyskutowane ze środowiskiem reformy. No i zwiększyć nakłady na ochronę zdrowia, bo w dzisiejszej medycynie nie da się leczyć tanio.
4. Czy euro powinno zastąpić złotówkę?
Odp. Tak. Kiedy – to powinna być decyzja niezależnych ekonomistów, którzy wybiorą najlepszy moment.
5 Czy Polska powinna przyjąć określoną liczbę uchodźców z krajów Bliskiego Wschodu ogarniętych konfliktem?
Odp. Tak. Nie wolno zapominać o dziesiątkach tysięcy polskich kobiet i dzieci, które w czasie wojny znalazły schronienie i godziwe warunki w Iranie. Jeśli istnieje niebezpieczeństwo, że wraz z uchodźcami przedostaną się do nas terroryści – to trudno, trzeba takie ryzyko podjąć, a odpowiednie służby muszą to brać pod uwagę.
6. Czy aborcja powinna być całkowicie zakazana, podobnie jak in vitro?
Odp. Nie. Uważam, że obecna ustawa ściśle określająca medyczne wskazania do przeprowadzenia aborcji jest rozsądna i wyważona. Jestem zdecydowanym przeciwnikiem aborcji „na żądanie” (widziałem masówkę na oddziałach ginekologicznych w czasach głębokiego PRLu); mamy teraz dobrą ustawę i jej nie psujmy. In vitro jest dobrodziejstwem dla bezpłodnych par, a jeśli tak, to nie widzę sensu dalszej dyskusji.
7. Czy ustawa o związkach partnerskich powinna zostać uchwalona czy odrzucona przez parlament?
Odp. Powinna zostać uchwalona, żeby unormować sytuację par, żyjących w związkach nieformalnych, żeby znikło – pejoratywne w naszym społeczeństwie – pojecie „konkubinatu”. Związki partnerskie powinny mieć te same przywileje, ale – co ważne! – te same obowiązki, co małżeństwa. Pojęcie „małżeństwo” zarezerwowałbym dla par heteroseksualnych.
8. Czy gimnazja powinny zniknąć z systemu polskiej edukacji?
Odp. Nie mam zdania na ten temat. Z jednej strony uważa się powszechnie, że gimnazja są siedliskiem patologii, z drugiej – statystyki pokazują, że najwięcej agresji jest w szkołach podstawowych. Przywiązywałbym wielką wagę do rozwoju szkolnictwa zawodowego – dobrze wyszkolony fachowiec zawsze znajdzie pracę, lub założy własną firmę.
9. W jakim wieku dzieci powinny rozpoczynać naukę szkolną?
Odp. Dzisiejsze sześciolatki są tak rozwinięte, że spokojnie mogą iść do szkoły. Osobnym problemem jest, czy wszystkie szkoły są kadrowo i mentalnie przygotowane na przyjęcie maluchów.
10. Czy powinna być wprowadzona powszechna opłata audiowizualna?
Odp. Nie wiem, co to jest „powszechna opłata audiowizualna”. Wydaje mi się, że telewizja i radio publiczne powinny utrzymywać się z abonamentu i/lub dotacji państwowych (ściśle określonych w odpowiedniej ustawie, żeby poszczególne ekipy rządzące nie mogły tym funduszem manipulować). Patologiczna jest sytuacja, kiedy publiczna telewizja utrzymuje się głównie z reklam – trudno wtedy liczyć na ambitne, ciekawe i mądre programy.