"W tej chwili to 1,5 milarda złotych na pensje dla katechetów i katechetek. I sytuacje, gdy niechodzenie na religię oznacza konieczność podania powodu, opowiedzenia się po stronie ideologii. To często rodzaj ostracyzmu" - przekonywała w Krakowie Kazimiera Szczuka.
To była pierwsza z serii konferencji zjednoczonej lewicy, która będzie w kolejnych tygodniach odkrywała kolejne wyborcze karty. Działacze zapowiadają, że zajmą się między innymi smogiem i warunkami pracy w korporacjach.
(Marcel Wandas/ew)