"Korzeniami tego święta są święta w gruncie rzeczy pogańskie, ponieważ świętowano objawienia się bogów, ale także cesarzy czy władców jako bogów i nazywano Epifania, tak samo, jak się nazywa to święto i stąd też w chrześcijaństwie powstało to święto jako drugie po święcie Paschy objawienie się Jezusa Chrystusa jako Boga, jako króla - i tu już widzimy ten związek: i Boga, i króla zarazem właśnie narodem - właśnie narodom pogańskim" - mówi ks. dr Stanisław Łucarz - jezuita.
Warto też przypomnieć, że Bazylika Narodzenia Pańskiego w Betlejem ocalała dzięki... freskowi przedstawiającemu mędrców.
"Mędrcom zawdzięczamy też ocalenie Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem, ponieważ w roku 614 Persowie najechali na Ziemię Świętą, zniszczyli wszystkie budowle chrześcijańskie, wszystkie bazyliki i kiedy dotarli do Betlejem, zobaczyli tam fresk mędrców perskich w strojach perskich i powiedzieli: "to są nasi". Dlatego też ocalono tę bazylikę, dzięki temu mamy do tej pory bazylikę pochodzące z czasów konstantyńskich, to właśnie te bazylika w Betlejem, Bazylika Narodzenia Pańskiego" - dodaje ks. dr Stanisław Łucarz.
W święto Trzech Króli kończy się w kalendarzu liturgicznym okres Świąt Bożego Narodzenia. W blisko 700 miastach w całym kraju odbywają się dziś także pochody Orszaków Trzech Króli. Uczestnikom rozdawane są papierowe korony i śpiewniki. Pochody kończy wspólne kolędowanie.