- Kochamy lato za słońce, ale upały nie są lubiane przez osoby ze skłonnością do nadmiernej potliwości. Nadpotliwość to choroba, którą trzeba leczyć?

 

Nadpotliwość to nie stricte choroba, ale w niektórych przypadkach może być objawem choroby. Nadpotliwość to skłonność do większej produkcji potu. Większość ludzi w wysokich temperaturach będzie się pocić, bo jest to związane z wilgotnością powietrza, z wysoką temperaturą zewnętrzną, wysiłkiem fizycznym, czy stresem emocjonalnym. Nadmierną reakcję niewspółmierną do bodźców zewnętrznych moglibyśmy określić nadpotliwością.

 

- Gruczoły potowe służą regulacji ciepłoty ciała, chronią przed przegrzaniem i udarem. W naszym organizmie znajduje się od 2 do 4 milionów takich gruczołów i pocenie się jest naturalnym procesem fizjologicznym. Jednak dla niektórych pocenie jest utrudnieniem, z którym trzeba sobie radzić. Kiedy mówi się już o nadpotliwości, z którą trzeba zgłosić się do dermatologa?

 

Jeśli taka nadpotliwość nastąpiła nagle, nie występuje od dzieciństwa, to wymagana jest diagnostyka, żeby wykluczyć przyczyny chorobowe nadmiernej potliwości lub potów nocnych. Tutaj myślę o wykluczeniu chorób rozrostowych, cukrzycy, czy zaburzeń metabolicznych.

 

- Na rynku pojawiły się już jakiś czas temu blokery hamujące wydzielanie potu. To dobre rozwiązanie do walki z nadpotliwością, czy hamowanie pracy gruczołów potowych jest szkodliwe dla zdrowia?

 

To zależy u kogo chcielibyśmy stosować tego typu preparaty. Odradzałbym stosowania ich u dzieci i młodych dorosłych, którzy są w okresie dojrzewania. Jeżeli jesteśmy w ustabilizowanej sytuacji hormonalnej i w wieku dorosłym, to można podjąć próbę. Oczywiście, blokery nie dają stuprocentowej skuteczności, że ten pot się nie pojawi, ale na pewno pomogą. 

 

- O ile blokery lub antypespiranty w mniejszym lub większym stopniu radzą sobie z potem pod pachami, to sen z powiek spędza pot nadmiernie wydzielany na twarzy, dłoniach, czy plecach. Jak temu zaradzić?

 

Dysponujemy szeregiem różnych substancji. Są preparaty służące do mycia, które działają wspomagająco, ale są też preparaty w formie kremów. Taki krem można zastosować na dowolną powierzchnię skóry, mogą być to plecy, czy twarz.

 

- Można wygrać walkę z nadpotliwością?

 

Całkowicie jej nie wygramy, bo to naturalny mechanizm obronny przed przegrzaniem organizmu. W przypadku nadmiernej potliwości, która przeszkadza w codziennych czynnościach, można skorzystać z zabiegów wstrzyknięcia toksyny botulinowej, która na czas 6-8 miesięcy spowoduje, że pocenie będzie bardzo mocno ograniczone.