Setkom tysięcy ludzi potrzebna jest pomoc i opieka medyczna. Polskie organizacje humanitarne wysyłają wolontariuszy, lekarzy, trwają też zbiórki pieniędzy.
Jak mówi Helena Krajewska z Polskiej Akcji Humanitarnej, w Turcji i Syrii mamy do czynienia z prawdziwym kryzysem humanitarnym:
Jest to bardzo trudna sytuacja, bo do trzęsienia ziemi doszło w miejscu, które jest bardzo gęsto zaludnione. Są bardzo niskie temperatury, pada deszcz ze śniegiem. Wiele osób straciło domy, inne mają nadal domy, ale nie mogą do nich wrócić, nie mogą nawet zabrać koców, ubrań, kosmetyków, ponieważ te budynki grożą zawaleniem. Cały czas dochodzi też do wstrząsów wtórnych.
Ofiarom trzęsienia ziemi pomagają obecni na miejscu ratownicy z całego świata. Są też wysłannicy z Polski, w tym między innymi medycy z organizacji Lekarze Bez Granic. Ci swoją pomoc rozpoczęli natychmiast, bo stacjonowali na terenach Turcji i Syrii już wcześniej, pomagając ofiarom wojennym - mówi dyrektor Draginja Nadażdin:
Współpracujemy z siedmioma szpitalami, które ocalały. Jeden ze szpitali, gdzie działaliśmy przed trzęsieniem ziemi, został całkowicie zniszczony. Korzystamy również z naszej mobilnej kliniki, która może się poruszać, chociaż drogi są też zniszczone.
Medycy z Lekarze bez Granic udzielili pomocy już kilkuset osobom. Na miejscu też są obecni ratownicy z Polskiej Akcji Humanitarnej:
Nasz zespół reagowania natychmiastowego wyruszył od razu już następnego dnia, czyli we wtorek, do Turcji. W tym momencie są już w miejscu największych zniszczeń. Dokonali pierwszej oceny potrzeb i już będą kupować artykuły higieniczne albo żywność gotową do spożycia.
Organizacje humanitarne organizują też zbiórki pieniędzy, za które później zakupione zostaną leki czy żywność. Jak mówi Małgorzata Olasińska-Chart z Polskiej Misji Medycznej, to najlepsza opcja pomocy ofiarom. Odchodzi się od zbiórek darów, ponieważ jest to nieopłacalne:
Nie zbieramy darów rzeczowych, nie zbieramy lekarstw, nie zbieramy koców, ubrań, namiotów. Wszystko, co jest potrzebne, kupimy w Turcji za przesłane do naszego partnera fundusze. Kupowanie rzeczy w Turcji jest o wiele tańsze. Unikamy stania na granicach z konwojem, unikamy płacenia cła oraz za przewóz tych rzeczy, czyli np. paliwo czy wynagrodzenie kierowców.
Zbiórkę pieniędzy online organizuje też Polska Akcja Humanitarna - tu cała kwota również zostanie przekazana na zakup żywności i środków higienicznych:
Każdy może pomóc. W poniedziałek założyliśmy zbiórkę na Siepomoga i pah.org.pl. Już mamy tam 700 tys. Zł, ale cały czas są organizowane też prywatne zbiórki na ten cel.
Jednak jak dodaje Draginja Nadażin pomoc humanitarna w Turcji i Syrii będzie potrzebna jeszcze przez długi czas:
Teraz mamy do czynienia z tragiczną sytuacją, ale będzie ona przez długi czas wymagała ogromnych nakładów i uwagi ze strony całej wspólnoty międzynarodowej.
Zbiórki pieniędzy dostępne są na stronach internetowych organizacji. Zainteresowane osoby mogą wpłacać dowolne kwoty.