- To są bardzo niepokojące informacje, jednak na razie stawiamy na edukację. Jest to dla nas sygnał, żeby podejść bezpośrednio do konkretnych sklepów i szkolić przedsiębiorców z weryfikacji dowodów osobistych. W przypadku odbioru koncesji, musiałoby to być udowodnione i zweryfikowane przez policję. Na tym etapie to jest tylko badanie sprawdzające - tłumaczy Wojciech Zapłata z urzędu miasta Gorlice.

W blisko połowie badanych sklepów zabrakło również informacji o szkodliwości alkoholu. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to urzędnicy nie wykluczają nawet ograniczenia sprzedaży alkoholu.