Mieszkańcy stanowczo nie zgadzają się z decyzją urzędników. Podkreślają wysoki poziom nauczania i świetne wyniki uczniów w egzaminach ósmoklasisty.
Po zamknięciu Szkoły Podstawowej nr 2, w której uczy się obecnie osiemdziesięcioro dzieci, uczniowie mieliby trafić do sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 1. Zdaniem urzędników jest ona nowocześniejsza.
Szkoła nr 2 nie domaga. My o tym dobrze wiemy. Nie ma tam odpowiednich warunków. Dzieci uczą się na korytarzu szkolnym i w pokoju nauczycielskim. Niestety uczą się na zmiany, nad czym bardzo ubolewam i w klasach łączonych. Powtarzam - mamy szkołę, która jest w stanie zapewnić rodzicom przekonanie, że dzieci są we właściwych rękach, we właściwym miejscu. Natomiast nie ma perspektywy, żeby podjąć wysiłek budowy drugiej szkoły czy rozbudowy 'dwójki'. Demografia najbliższych lat pokazuje nam, że szkoła nr 1 zaspokoi wszelkie potrzeby w tym zakresie
- mówi wójt gminy Łużna Mariusz Tarsa.
Mieszkańcy są na tyle zdesperowani, że na zebraniu wiejskim podjęli decyzję o przeznaczeniu całego funduszu sołectwa, w kwocie około 80 tysięcy złotych, na remont likwidowanej szkoły. Pomimo tego urzędnicy nie zmieniają zdania i najprawdopodobniej w październiku podejmą stosowne uchwały. Wtedy też dokumenty trafią do kuratorium oświaty. Od jego opinii zależeć będą dalsze losy szkoły.