Barbara Skrzypek była jedną z najbliższych współpracowniczek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Była, między innymi, członkiem zarządu spółki Srebrna i zarządu Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego. Najbliższa współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego zmarła 15 marca.
Sprawa dwóch wież
Przypomnijmy: Barbara Skrzypek była świadkiem w sprawie "doprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie nie mniejszej niż 1,3 mln euro poprzez wprowadzenie go w błąd". Chodzi o sprawę wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie. Sprawę prowadzi prokurator Ewa Wrzosek.
O wszczętym śledztwie ws. spółki Srebrna informował również mecenas Roman Giertych, jeden z pełnomocników Birgfellnera. Giertych przekazał, że 7 lutego warszawska prokuratura okręgowa wszczęła śledztwo dotyczące udzielenia "korzyści majątkowej w postaci pieniędzy w kwocie 50 tys. zł członkowi Rady Nadzorczej Fundacji Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego w zamian za nadużycie udzielonych mu uprawnień". To podjęcie na nowo sprawy z 2019 roku, w której wówczas odmówiono śledztwa z zawiadomienia Birgfellnera, który twierdził, że do łapówki miał go nakłaniać Kaczyński. W połowie stycznia Prokuratura Krajowa - po audycie dotyczącym 200 śledztw z czasów rządów PiS - informowała, że w sprawie wybudowania dwóch wieżowców na należącej do spółki Srebrna działce w Warszawie niezbędnym jest wydanie postanowienia o wszczęciu śledztwa.
Informację o śmierci Barbary Skrzypek przekazał Jarosław Kaczyński, potem podała ja Telewizja Republika. Prawo i Sprawiedliwość zasugerowało, że śmierć Skrzypek mogła mieć związek ze środowym przesłuchaniem w prokuraturze.
Co mówił adwokat
W sobotę, na portalu X Ewa Wrzosek napisała, że jest głęboko poruszona informacją o śmierci Barbary Skrzypek, zapewniła, że "przesłuchanie pani Barbary Skrzypek odbyło się w środę 12 marca 2025 r. w siedzibie Prokuratury Okręgowej w Warszawie z zachowaniem wszelkich, wysokich standardów czynności procesowej". W niedzielę, 16 marca, Wrzosek oświadczyła, że podejmie "zdecydowane i adekwatne kroki prawne" wobec osób kierujących wobec niej groźby karalne i pomówienia sugerujące, że śmierć Barbary Skrzypek ma związek z przesłuchaniem jej w charakterze świadka.
Tego samego dnia politycy PiS, między innymi, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, rzecznik partii Rafał Bochenek i były premier Mateusz Morawiecki opublikowali na platformie X oświadczenie adwokata Krzysztofa Gotkowicza - pełnomocnika Barbary Skrzypek. Gotkowicz przekazał w nim, że "12 marca 2025 r. o godz. 9.45 stawił się z panią Barbarą Skrzypek w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, jako pełnomocnik świadka w tzw. sprawie dwóch wież".
"Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności. Następnie po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiającego, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne" - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez Gotkowicza.
Dzień wcześniej, 15 marca, rzecznik warszawskiej prokuratury Piotr Skiba oświadczył, że przesłuchanie Barbary Skrzypek "przebiegało w bardzo przyjaznej atmosferze". Dodał: "Jest nam bardzo przykro z powodu śmierci" Barbary Skrzypek. (...). Nie widzimy jednak żadnego związku między przesłuchaniem, a śmiercią i w przypadku powielania takiej narracji wskazującej na związek przyczynowy między faktem dokonania przesłuchania, a skutkiem w postaci śmierci. Prokuratura Okręgowa w Warszawie wystąpi na drogę cywilno-prawną w celu ochrony dobrego imienia prokuratury”.
"My się nie przestraszymy"
O tym, że śmierć Barbary Skrzypek mogła mieć związek z jej przesłuchaniem w prokuraturze, Jarosław Kaczyński powiedział w niedzielę podczas spotkania z wyborcami w Siedlcach: "Barbara Skrzypek padła ofiarą łotrów, którzy doprowadzili do jej śmierci; oni dzisiaj próbują się bronić i straszyć, ale my się nie przestraszymy".
Politycy Koalicji Obywatelskiej komentowali sugestie PiS:
Według europosła Platformy Obywatelskiego Michała Szczerby "nie jest rolą polityków komentowanie zasadności działania prokuratury". Dodał w radiu ZET, że jest "przekonany", że prokuratura dokładnie zbada tę sprawę.
Szefowa klubu Lewicy Anna-Maria Żukowska oceniła w Polsat News, że nie jest winą Wrzosek, że prowadzi śledztwo w tzw. sprawie dwóch wież, ponieważ przełożeni właśnie jej przydzielili tę sprawę. "Czy to dobrze? Teraz się chyba okazuje, że jednak niedobrze. Dlatego że można było uniknąć wszelkich niecnych, czasem nienawistnych, pozbawionych jakichkolwiek podstaw insynuacji, które w tej chwili szaleją w gronie wyborców, sympatyków PiS (...) Nie warto jednak było tak symbolicznie upolityczniać tej sprawy" - powiedziała Żukowska.
Senator KO Grzegorz Schetyna zaapelował, by nie wpisywać śmierci Skrzypek w bieżącą kampanię wyborczą. "Nie wykorzystujmy po raz kolejny śmierci do robienia polityki" - powiedział w Polsat News. Dodał, że powinien zostać odtajniony protokół z przesłuchania Skrzypek, a teraz wyjaśnienie tej sprawy jest najbardziej potrzebne prokuraturze.