Kilka godzin później mężczyzna zadzwonił pod numer podany na stronie internetowej składu opału, aby upewnić się, czy przelew dotarł. Mężczyzna, z którym rozmawiał, poinformował go, że wpłata jeszcze nie została zaksięgowana, ale może spokojnie czekać, bo do 7 dni zakupiony towar zostanie mu dostarczony.
Po rozmowie telefonicznej kupujący postanowił sprawdzić opinie o firmie i jakości sprzedawanego węgla. Gdy wpisał jeszcze raz w wyszukiwarkę internetową nazwę firmy, pojawiła mu się bardzo podobna strona do poprzedniej, ale z innym numerem telefonu do kontaktu, na który postanowił zadzwonić. Wtedy dowiedział się od właściciela firmy, że nie otrzymał on żadnego przelewu od 45-latka, a ponadto firma nie prowadzi sprzedaży internetowej węgla, lecz tylko stacjonarną. Ponadto rozmówca oświadczył, że to nie pierwszy raz, gdy ktoś do niego dzwoni, pytając o zamówiony węgiel i że prawdopodobnie 45-latek stał się ofiarą oszustwa, ponieważ jak już wcześniej właściciel firmy ustalił, oszust stworzył fałszywą stronę internetową jego firmy, zmieniając nieznacznie nazwę, podając również inny numer telefonu do kontaktu i w ten sposób oszukuje zainteresowanych zakupem węgla. Właściciel firmy dodał, że złożył już w tej sprawie zawiadomienie o przestępstwie.
Gorlicka policja prowadzi dochodzeni w sprawie wyłudzenia na szkodę 45-latka. Tymczasem funkcjonariusze apelują o rozwagę podczas zakupów online, oraz stosowanie zasady ograniczonego zaufania. Uważajmy też na tzw. super okazje i promocje, które mogą się okazać kolejnym chwytem oszustów. Weryfikujmy sklepy w ewidencji działalności gospodarczej, KRS czy innych rejestrach, porównując zawarte tam dane z ich danymi na stronach internetowych.