- Mimo osłony antybiotykowej i zabiegu chirurgicznego. Niestety bywa i tak, że nie wszystkie zwierzęta w ośrodkach rehabilitacji dziki zwierząt daje się uratować i trzeba sobie zdawać z tego sprawę. Tak naprawdę, jeśli mielibyśmy się zagłębić w statystyki, do natury wraca około 40 parę procent zwierząt - mówi Wojciech Wójcik, szef Dzikiego Projektu.

Gatunek ten w Polsce - obok Głuszca i Cietrzewia - należy do trzech kuraków leśnych. W Beskidzie Niskim ich liczebność szacuje się na około 200 par. Pomimo tego myśliwi i tak mogą do niego strzelać. Środowiska przyrodnicze uważają, że wynika to między innymi z przestarzałych przepisów. 

Obecny rząd ma to zmienić i pracuje nad stosowną uchwałą.