Gorlicki pomnik ofiar drugiej wojny światowej próbowali wyczyścić już w zasadzie wszyscy - od urzędników po specjalistyczne firmy z kraju. Blisko pół roku temu został on wymalowany przez ekoaktywistów. Kiedy wszyscy stracili już nadzieję na jego naprawę, sprawę w swoje ręce postanowił wziąć artysta Eryk Thol, czyli syn pierwotnego autora i wykonawcy monumentu.
Kiedy mężczyzna rozpoczął proces usuwania proklimatycznych haseł, okazało się, że pomnik jednak da się uratować.
- Przystąpił do czyszczenia. Pierwsze efekty już są. Zniknęły czarne napisy, ale zostały odcienie. Oprócz prac wykonanych przez pana Eryka Thola, związanych z usunięciem graffiti, dołożyliśmy zakres prac w postaci impregnacji pomnika, odświeżenia i wykonania nowego otoczenia - mówi Wojciech Zapłata z Urzędu Miasta Gorlice.
Policja szukała aktywistów, którzy wymalowali pomnik. Sprawę ostatecznie umorzono z powodu braku ujęcia sprawców. Ci pochwalili się w internecie swoją pierwszą proklimatyczną akcją w Gorlicach. Na pytania Radia Kraków, co nimi kierowało - już nie odpowiedzieli.