Dzieci nagle dowiedziały się, że nie mają swojej szkoły. Płaczą, mają koszmary senne. Po nocy znowu od rana płacz. To jest coś strasznego. Nie życzę żadnemu rodzicowi, żeby przechodził przez to, co my przechodzimy, patrząc na cierpienie własnych dzieci. Ja się tak czuję w sumie, tak samo jak i moje dziecko. Jesteśmy pozostawieni sami sobie. Nikt nam nie chce pomóc. ze prawa obywatelskie. Ale niestety, dla pana wójta to nie ma żadnego znaczenia

- mówią zrozpaczeni rodzice.

Zamknięcie szkoły odbiło się również na uczniach:

Słyszałem informację, że wójt zamyka szkołę. Coś we mnie pękło. Najważniejszy jest budynek, a tu chodzi o nas i o to, jak my będziemy się czuć i o naszą psychikę. Jest mi po prostu przykro, że większość osób pójdzie gdzie indziej. Już nie będzie tak samo.

Wójt Łużnej Mariusz Tarsa przyznaje, że podjęcie stosownych uchwał co do rozpoczęcia likwidacji szkoły oraz jej natychmiastowe zamknięcie to zbieg okoliczności:

Zbieg zdarzeń, naturalna konsekwencja działań, które są po każdej ze stron tego konfliktu, bo trzeba jasno powiedzieć, że mamy do czynienia z konfliktem. Kuratorium Oświaty poprosiło Straż Pożarną o przeprowadzenie kontroli. Ta kontrola w trybie pilnym została przeprowadzona.

Wynika z niej, że stan budynku narusza przepisy przeciwpożarowe:

Obiekt nie został wyposażony w wymaganą instalację awaryjnego oświetlenia ewakuacyjnego. Szerokość biegu klatki schodowej służącej do ewakuacji z dwóch sal lekcyjnych jest mniejsza o ponad 1/3 od wymaganej, określonej w przepisach techniczno-budowlanych. Ponadto w budynku stwierdzono szereg innych nieprawidłowości naruszających elementarne zasady bezpieczeństwa

- mówił rzecznik gorlickiej Państwowej Straży Pożarnej Dariusz Surmacz.

Końcowa decyzja co do zamknięcia placówki należy jednak do Małopolskiego Kuratora Oświaty.

Rada Gminy Łużna nie podjęła decyzji o likwidacji, podjęła tylko decyzję o zamiarze likwidacji. Żeby zrealizować ten zamiar, trzeba powiadomić skutecznie wszystkich rodziców uczniów, ale też uzyskać pozytywną opinię Małopolskiego Kuratora Oświaty w tej sprawie. Z pewnością pani kurator rozważy wszystkie aspekty tej sprawy

- tłumaczył Stanisław Szudek, dyrektor Sądeckiej Delegatury Małopolskiego Kuratora Oświaty.

W tym tygodniu lekcje dla dzieci zostały odwołane, a w przyszłym zajęcia będą się odbywać zdalnie.