Po kilku minutach na miejscu zjawiły się cztery wozy strażackie, w tym jeden z podnośnikiem. Przez to, że cerkiew jest drewniana, strażacy mimo wszystko przeszukali cały budynek. Ognia jednak nie znaleźli.

Dym, który zaczął wydobywać się ze świec, na szczęście nie uruchomił systemu zraszania.