- W lecie, przy gwałtownej zmianie temperatur, gdy rozgrzani letnim słońcem wejdziemy do klimatyzowanego pomieszczenia, może nas zawiać. To popularne określenie. Co się wówczas dzieje i jak nazwiemy to zjawisko medyczne?
Dr Katarzyna Kasprzyk - Oznacza to przykurcz mięśnia związany ze zmianą temperatury. Zjawisko klimatyzacji nie jest do końca zdrowe. 5 stopni różnicy między pomieszczeniem a zewnętrznym otoczeniem jest dobrze tolerowana przez organizm. Różnice powyżej 5-7 stopni mogą się skończyć infekcją, ogólnym zmarznięciem, objawami związanymi z przykurczem regionalnym mięśni - popularnie zwanym zawianiem.
- Czyli ustawiając klimatyzację w samochodzie musimy mieć na uwadze tę różnicę 5-7 stopni.
Dr Katarzyna Kasprzyk - To jest bezpieczna różnica temperatury. Te różnice temperatur sprzyjają infekcjom górnych dróg oddechowych. Klimatyzacja nieprawidłowo konserwowana jest źródłem infekcji w drzewie oskrzelowym, źródłem bakterii.
- Jak się objawia to gwałtowne zmarznięcie?
Dr Katarzyna Kasprzyk - Pojawia się przeszywający ból w miejscu, które uległo ochłodzeniu. Najczęściej jest to ramię, kark, szyja, czyli są to te miejsca, które w lecie mamy odkryte. Ból bywa tak ostry, że poruszanie się powoduje dyskomfort. Jeśli nie ustępuje do drugiego dnia, warto skonsultować się z lekarzem.
- Czym grozi takie gwałtowne zmarznięcie? Czy od przeciągu można być chorym?
Dr Katarzyna Kasprzyk - Chorobą z przeciągu jest obwodowe porażenie nerwu twarzowego. Najczęściej spotykane jest to po podróży z uchyloną szybą w samochodzie lub pociągu. I wtedy może dojść do niedowładu mięśni połowy twarzy. To poważny problem neurologiczny, który ustępuje po 6 tygodniach.
- Jak sobie radzić z tym gwałtownym zmarznięciem? Na pewno unikać przeciągów, ale co jeszcze?
Dr Katarzyna Kasprzyk - Przede wszystkim profilaktyka - unikajmy przeciągów, różnicy temperatur, nakładajmy chustę na ramiona. Prócz tego są dostępne w aptekach leki przeciwzapalne, maści rozgrzewające i plastry żelowe.