12 września do pracy w Małopolskim Ośrodku Ruchu Drogowego przyszło dwoje egzaminatorów, z 61 zatrudnionych.
W całym kraju protestuje już około 20 Ośrodków Ruchu, kolejne mają dołączyć. Problem z egzaminami może potrwać nawet dwa tygodnie - zapowiadają egzaminatorzy - tylko w Krakowie i Oświęcimiu łącznie odwołano prawie 5 tysięcy ]egzaminów. To efekt braku porozumienia egzaminatorów z Ministerstwem Infrastruktury. Protestujący żądają między innymi wzrostu wynagrodzeń.
"My nie wnosimy o podwyżki, a o urealnienie naszego wynagrodzenia. W 2007 roku najniższa pensja egzaminatora była w wysokości 1,5 średniego krajowej. Dziś to kwota ok. 6000 netto. Tyle powinien zarabiać początkujący egzaminator. A dziś taka osoba zarabia poniżej 3000 złotych netto" - tłumaczy Wojciech Dusza z Komitetu Egzaminatorów RP.
Drugim ważnym postulatem jest zmiana systemu egzaminowania, tak by egzaminujący mieli większą autonomię decyzji. Ministerstwo zaproponowało dotychczas dwudziestoprocentowe podwyżki. Takie rozwiązanie nie zadowoliło jednak protestujących.
Osoby, których egzaminy zostały odwołane, proszone są o kontakt z lokalnym Biurem Obsługi Klienta w celu wyznaczenia nowego, dogodnego terminu egzaminu.
Normalnie egzaminują w poniedziałek ośrodki w Nowym Sączu i Nowym Targu.