Moi niepełnosprawni, chorzy rodzice mają to "szczęście", że posiadają dom w tej gminie, w którym nikt nie może niestety mieszkać, bo boimy się o nasze zdrowie i życie. Problemem są nie wykaszane, zdegradowane sąsiednie grunty rolne, które stwarzają zagrożenie pożarowe i są siedliskiem bytowania szkodników glebowych, gryzoni, ślimaków itd.

Zgłaszałam ten problem do straży pożarnej w Myślenicach, gdzie uzyskałam informację, że to gmina Dobczyce zgodnie z ustawą z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych może nam pomóc. Napisałam więc do gminy, która zgodnie z art.15 tej ustawy ma środki prawne, aby zapobiegać takim działaniom. Odpisali mi, że to nie ich działka tylko... starostwa. Napisałam więc do starostwa powiatowego w Myślenicach, które z powrotem skierowało sprawę do gminy zgodnie z ustawową właściwością. W końcu pracownicy Urzędu Gminy w marcu br., po czterech miesiącach pofatygowali się na oględziny terenu i stwierdzili, że nie ma żadnej degradacji, żadnych chwastów (w marcu gdzie chwasty po zimie jeszcze przecież nie rosną)... 

Szwajcarskie Dobczyce - listopad 2014. Fot. Marta Kowal

Przykre jest to, że w innych gminach województwa małopolskiego wójtowie na swoich stronach internetowych przypominają swoim mieszkańcom o obowiązku koszenia traw (np. Zielonki, Siepraw, który graniczy z gminą Dobczyce itd.), a tutaj nic takiego nie ma miejsca, a wręcz nawet słyszy się, że te przepisy tutaj nie obowiązują!

Moi rodzice nie mają nawet dostępu do drogi publicznej - tylko służebność przejazdu po trawiastej nawierzchni, która przez 3/4 roku jest nieprzejezdna i żadna karetka czy straż pożarna do nas nie dojedzie. Urzędnicy też nie przyjeżdżają, ba, mają samochód osobowy o niskim podwoziu, a przecież moi rodzice nie mają furmanki jak w XIX w. tylko też samochód osobowy. 

Może w szwajcarskim miasteczku jakim są Dobczyce polskie prawo już nie obowiązuje? 

Marta Kowal 

 

Przypominamy: to nie jest artykuł redakcji Radia Kraków. Został nadesłany przez słuchacza. Chcesz się podzielić jakąś informacją? Zobaczyłeś coś ciekawego dotyczącego Krakowa, Małopolski i mieszkańców naszego regionu? Tu możesz skorzystać z naszego formularza.