- Do końca zeszłego roku urząd zatrudniał 10 osób, ale po zmianach przepisów takie rozwiązanie byłoby na granicy opłacalności. Zmieniły się przepisy regulujące umowy. Od 1 stycznia koszt zatrudnienia pracownika na godzinę to 13 złotych. Do tego dochodzą koszty ZUS. W przeliczeniu wpływów z parkingów i kosztów, to przestało być opłacalne - tłumaczy Andrzej Koprowski, asystent burmistrza Bochni.
Przypomnijmy, że 2 stycznia na miejskich parkingach w Bochni nie pojawiły się osoby pobierające opłaty. Magistrat nie zdążył bowiem z wyłonieniem operatora. W większości miejsc parkowanie jest więc bezpłatne. Nie dotyczy to jedynie parkingów przy drodze wojewódzkiej, czyli ul. Regis i Rynek.
Bochnia przymierza się również do wprowadzenia parkomatów. Rewolucja parkingowa nastąpi prawdopodobnie dopiero za rok.
(Mirosław Cisak/ko)