Parlamentarzystka otrzymała zgłoszenie o wulgarnych ksenofobicznych napisach od jednej z mieszkanek Olkusza – Amelii Pałki. Z dwiema innymi członkiniami partii – Joanną Grzymała-Moszczyńską i Aleksandrą Owcą – zamalowała antyukraińskie treści na murach często uczęszczanego przejścia podziemnego pod drogą krajową 94, niedaleko Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Napisy zostały zamalowane w porozumieniu z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.
„Chciałyśmy pokazać, że nie ma zgody na antyukraińskie wulgaryzmy. Akcja będzie akcją kroczącą, co oznacza, że jeżeli pojawią się kolejne takie napisy, to będziemy działać” – powiedziała w czwartek PAP Gosek-Popiołek.
Rzecznik prasowy Urzędu Miasta i Gminy Olkusz Michał Latos zapewnił PAP: "Olkusz jest otwarty, tolerancyjny i nie miejsca na obrażanie kogokolwiek, zwłaszcza osób, które przybyły, uciekając przed wojną".
Po wybuchu wojny w Ukrainie Olkusz był wśród tych miejsc, do których przyjeżdżały pociągi z uchodźcami. Wielu obywateli Ukrainy zostało w mieście i większość z nich - jak podkreślił rzecznik - adaptuje się.