Klub Kraków dla Mieszkańców zgłosił projekt w sprawie uchwalenia planu miejscowego wokół użytku ekologicznego w Dolinie Prądnika. Otworzy to drogę do powstania 130 hektarowego parku. Obecnie znajdują się tam tereny rolnicze należące do kurii, a także jednego z państwowych przedsiębiorstw, zajmującego się nasiennictwem.
Duży, leśny teren rekreacyjny dla Krakowian w Dolinie Prądnikach to jeden z kilku tak zwanych parków XXL, które w najbliższej przyszłości mogą powstać w Krakowie.
- To odpowiedź na dynamicznie rozwijającą się zabudowę mieszkalną, powstaje dużo parków kieszonkowych, a mieszkańcy potrzebują miejsca do odpoczynku, spacerów z psami, biegania - mówi radny Łukasz Gibała.
Duży, leśny teren rekreacyjny dla Krakowian w Dolinie Prądnikach to jeden z kilku tak zwanych parków XXL, które w najbliższej przyszłości mogą powstać w Krakowie.
- To odpowiedź na dynamicznie rozwijającą się zabudowę mieszkalną, powstaje dużo parków kieszonkowych, a mieszkańcy potrzebują miejsca do odpoczynku, spacerów z psami, biegania - mówi radny Łukasz Gibała.
Chodzi o 130 hektarów. Jednak, aby w Dolinie Prądnika powstał park XXL potrzeba planu zagospodarowania przestrzennego, czemu sprzeciwiają się między innymi właściciele działek. Nie chcą, by zostały zalesione. Ostatnio projekt ustanowienia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego między innymi na terenie Doliny Prądnika upadł - mówi radny PO Grzegorz Stawowy.
Od pomysłu powstania parku na tym terenie na razie dystansuje się dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf. Jak twierdzi, pod pomysłem podpisałby się jeszcze dwa lata temu, ale teraz uważa, że Kraków potrzebuje również terenów rolniczych, co pozwoliłoby na samodzielność w razie nieprzewidzianych wydarzeń na arenie międzynarodowej.
Z kolei zdaniem autorów projektu uchwały to ostatni moment, by zabezpieczyć w Krakowie tereny pod duże parki. Radni powołują się również na uchwałę z 2021 roku, która obligowała prezydenta Krakowa do urządzenia parku leśnego na tym obszarze.
W internecie ruszyła zbiórka podpisów. Podpisać się może każdy, kto chce, by w północnej części Krakowa powstał ogromnych rozmiarów park. Nie minęła doba, a już mamy ponad 300 podpisów i pod koniec tygodnia to może być liczba czterocyfrowa - mówił Łukasz Gibała, który liczy, że prace nad powstaniem nowego parku w Krakowie ruszą już w przyszłym roku.