Według tego, co mówił na sesji Rady Miasta wiceprezes spółki Igrzyska Europejskie Kraków Małopolska 2023 Janusz Kozioł, miasto więcej zyskało finansowo, niż wydało. Największe zyski dotyczą promocji samej imprezy. Korzyści wizerunkowe miały przynieść zwłaszcza teqball i padel, które zostały rozegrane na Rynku Głównym w Krakowie
Tylko w warunkach polskich ten ekwiwalent promocyjny wyniósł ponad 600 mln zł. Kraków zapłacił za igrzyska dokładnie tyle, ile pierwotnie prezydent zadeklarował, czyli 100 mln zł, te 100 mln naszych wydatków. Za tym wszystkim kryją się pieniądze pozyskane na inwestycje drogowe w wysokości 350 mln i 150 mln na inwestycje sportowe.
Z tych 150 milionów, o których mówi wiceprezes Kozioł, spółka nie wydała 20 milionów złotych. Radni mieli duże wątpliwości, czy akurat część z tych inwestycji nie zostało, mówiąc krótko, przestrzelonych:
Z całą pewnością zostało wykonanych kilka inwestycji, natomiast pytanie, czy pierwszą potrzebą był remont elewacji za 100 mln stadionu, w który już jako mieszkańcy włożyliśmy 600 mln zł. Nie powstał ogólnodostępny tor kajakowy na Kolnej. Owszem, wyremontowano część ulic, przyspieszając w ten sposób plan remontowy, natomiast wymiernych korzyści mieszkańcy nie odczuli
- mówił radny Łukasz Maślona.
Sama spółka przyznała się również do błędów. Mimo że sprzedano 186 tysięcy biletów, to część aren świeciła pustkami. Tak było chociażby na Stadionie Śląskim w Chorzowie:
Wiceprezydent Muzyk i ja powtarzaliśmy, że Igrzyska Europejskie to igrzyska Kraków, Małopolska i wszelkiego rodzaju wyjście poza ten teren niesie pewnego rodzaju organizacyjne niebezpieczeństwa. I tak rzeczywiście było.
Według Janusza Kozioła zabrakło porozumienia z ościennymi samorządami.
Dwa tygodnie temu wypłynęła informacja, że spółka igrzyskowa zalega też z płatnościami dla podwykonawców. Według informacji, jakie uzyskaliśmy od spółki, wypłacona została druga transza zobowiązań, wszystkie firmy swoje zapłaty mają otrzymać do 25 września. Po tym czasie spółka nie zostanie jednak rozwiązana, ma ona działać do marca przyszłego roku.