Centralna Ewidencji Emisyjności Budynków to nazwa dość skomplikowana. Najprościej można powiedzieć, że będzie to po prostu baza, w której znajdą się informacje, w jaki sposób ogrzewamy nasz dom lub lokal. Aby tę bazę stworzyć, właściciele nieruchomości lub zarządcy budynków muszą złożyć deklarację, w której określą sposób ogrzewania budynku.
Obowiązek ten spoczywa na nich już od prawie 6 miesięcy, jednak nadal niewiele osób z niego się wywiązało. "W Nowym Sączu deklaracje do tej pory złożyło ponad 1100 osób, znacznie mniej w Tarnowie. Jeszcze nie jest tyle, ile się spodziewaliśmy. Do nas spłynęło kilkaset deklaracji. Przez internet niewiele więcej. Liczymy, że powinno być wypełnionych ponad 10 tysięcy takich deklaracji w Tarnowie. Jeszcze dużo pracy przed nami. Chcemy teraz przypomnieć mieszkańcom o tym obowiązku. Jest mniej więcej połowa czasu na wypełnienie deklaracji. Dla tych, którzy mają nowe budynki, termin jest krótszy. To tylko 2 tygodnie od momentu uruchomienia źródła ogrzewania" - przyznaje Marek Kaczanowski z tarnowskiego magistratu.
W całej Małopolsce szacuje się, że obowiązek złożenia deklaracji ma ponad milion osób. Deklaracje za mieszkających w blokach składa wspólnota mieszkaniowa, spółdzielnia mieszkaniowa, podmiot administrujący lub właściciel. Jeśli mieszkamy w domu jednorodzinnym, musimy złożyć ją sami jako właściciele nieruchomości. Dokument można wypełnić online jeśli mamy podpis elektroniczny lub profil zaufany. Można też wypełnić go w urzędzie gminy lub miasta.
- Wypełnienie wnioski jest bardzo proste. Zajmuje kilka minut. Trzeba podać dane adresowe i sposób ogrzewania. To tyle - zapewnia Marek Kaczanowski.
Obowiązek złożenia deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków to podobny obowiązek jak w przypadku spisu powszechnego. "Jeśli jej nie złożymy, może grozić nam grzywna. Gdy minie termin na złożenie deklaracji i dana osoba jej nie złoży, gmina ma instrumenty, żeby nałożyć kary finansowe. To ostateczność. Najpierw będziemy dążyli do informacji. Chcemy też pomóc w złożeniu deklaracji w terminie. To jednak obowiązek ustawowy. Ma podobną podstawę prawną, jak Narodowy Spis Powszechny" - podkreśla Piotr Łyczko z Departamentu Środowiska Urzędu Marszałkowskiego.
Po co powstaje ta baza? Jej głównym celem jest oczywiście wyeliminowanie kopciuchów i dokładne oszacowanie ich liczby w całym kraju. Dzięki bazie będzie można też pokierować ekodoradców bezpośrednio do osób, które potrzebują pomocy przy wymianie pieca.
Jeśli ktoś ma problem z wypełnieniem deklaracji do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków, w każdym urzędzie ekodoradcy pomogą to zrobić.