Po czesku to czysta poezja (dla Polaka:):
''Fryderyk Chopin tvurce polske narodni hudby bydlil v roce 1829 a 1830 v dome ktery staval w techto mistech". I wszystko się zgadza. "Mieszkał"-po czesku - "bydlil". Ma to związek z naszym słowem "bydło". Oznaczało ono od XIV w. - "zwierzęta domowe".
W staropolskim to była też - "posiadłość", "żywot". Stąd od XIV do XVI wieku mieliśmy w staropolszczyźnie czasownik "bydlić" - w znaczeniu -"mieszkać, przebywać, żyć". To słowo wywodzi się od prasłowiańskiego"byti- istnieć, żyć". Stąd polskie-"być". Znaczenie "zwierzęce" jest wtórne.
Dobra muzyka (mam nadzieję) pozwala nam nie być bydłem.
A przy okazji-dziś zaczyna się taki festiwal. ZOBACZ
A tu proszę - odszukać w tej piosence odszukać zacny utwór pana Fryderyka.