"Działania straży pożarnej głównie polegają na usuwaniu powalonych drzew, połamanych gałęzi, udrażnianiu przepustów, zabezpieczaniu zerwanych linii energetycznych i teletechnicznych. Strażacy pomagają także mieszkańcom w zabezpieczaniu uszkodzonych dachów" – poinformował st. kpt. Szydło.

Burzowy front gwałtownie przeszedł po południu na wschód od Krakowa. Do godz. 16. strażacy interweniowali w całym województwie ponad 900 razy. Najwięcej interwencji - 234 odnotowano w Tarnowie, ponad 200 w pow. brzeskim i 100 w pow. bocheńskim. W Nowym Sączu strażacy wyjeżdżali 80 razy.

Wskutek nawałnic część mieszkańców została pozbawiona prądu, nie ma natomiast informacji o osobach rannych

W powiecie nowotarskim nawałnica zerwała dach w jednym z domów mieszkalnych. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych. 
W Suchej Beskidzkiej częściowo zalana jest ul. Role. Poza tym strażacy usuwają tam w wielu miejscach powalone drzewa. W Stryszawie k. Suchej Beskidzkiej obok drogi wojewódzkiej 946 doszło do osuwiska. Teren zabezpieczają strażacy. 
Burze przeszły także przez region sądecki. W miejscowościach Królowa Polska i Kamionka Wielka spadł grad wielkości nawet 7 centymetrów. Do gradobicia doszło także w okolicach Grybowa, Ptaszkowej i Łącka. W tej chwili strażacy usuwają również powalone drzewa w różnych miejscach powiatu nowosądeckiego.