Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Mężczyzna, który pod wpływem alkoholu wjechał w bariery na autostradzie A4, wyszedł ze szpitala

  • Bochnia
  • date_range Piątek, 2015.04.10 10:03 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 08:55 )
Kierowca, który po spożyciu alkoholu wjechał ciężarówką w ekrany akustyczne na autostradzie koło Bochni, wyszedł do domu ze szpitala i nie usłyszał na razie żadnych zarzutów. Jak dowiedział się reporter Radia Kraków, policjanci nawet go nie przesłuchali. Chcieli to zrobić jeszcze w szpitalu, ale ze względu na jego kondycję psychiczną zrezygnowali i wezwali kierowcę do stawienia się na komendzie, która sąsiaduje z lecznicą. Poszli też tam w godzinie wypisu mężczyzny, ale 54-latka już nie było. Poza wezwaniami na przesłuchanie, nie będą go jednak na razie specjalnie ścigali.

fot: GDDKiA O/Kraków

Posłuchaj rzecznika bocheńskich policjantów, mł. asp. Łukasza Ostręgi
Wypadek ciężarówki na autostradzie A4 koło Bochni

Jak wyjaśnia w rozmowie z reporterem Radia Kraków rzecznik bocheńskich policjantów Łukasz Ostręga, na razie zdarzenie spowodowane przez 54-letniego kierowcę z Podkarpacia zostało zakwalifikowane jako wykroczenie. Grozi za to co najwyżej kara grzywny od 50 złotych do 5000 tysięcy złotych oraz utrata uprawnień lub prawa jazdy na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Zdaniem Ostręgi nie było więc podstaw do specjalnego pilnowania mężczyzny w szpitalu lub zatrzymania.

Rzecznik bocheńskich policjantów zastrzega jednak, że ostateczny kształt zarzutów będzie zależał od wyników badań zawartości alkoholu we krwi. Jeśli wykażą 0,48 promila alkoholu, podobnie jak alkomat, to zdarzenie spowodowane przez kierowcę ciężarówki pozostanie wykroczeniem.

Słaba kondycja psychiczna mężczyzny może wynikać z tego, że będzie musiał zwrócić ponad 130 tysięcy złotych za naprawę zniszczeń na autostradzie.

 

(Bartłomiej Maziarz/ko)

Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię