Komendant Krzysztof Tomasik podkreśla, że do zakupu drona jeszcze daleka droga. Jest jednak przekonany, że takie urządzenie przydałoby się w pracy bocheńskich strażników miejskich.

- Dlaczego by nie wykorzystać drona jako dodatkowego elemntu miejskiego monitoringu? - mówi w rozmowie z Radiem Kraków komendant straży miejskiej w Bochni. - Mógłby pełnić służbę podczas imprez masowych. Możemy również dzięki niemu szacować sprawy związane z pożarami czy powodzią. Możliwości są  naprawdę ogromne.

Dron mógłby kosztować ponad 20 tysięcy złotych, czyli tyle ile jedna nowoczesna kamera monitoringu. Maszyna może latać w powietrzu tylko przez kilkadziesiąt minut. O wadach i zaletach nowej inwestycji bocheńskiej straży miejskiej porozmawiamy w popołudniowym magazynie Co Niesie Dzień po godzinie 16.

 

(Bartek Maziarz/ew)