Dziś o wiele lepiej niż kiedyś jest być osobą leworęczną. Mówi się, że takie osoby są bardziej wrażliwe, bardziej inteligentne i lepiej rozumieją piękno. Na świecie ich statystyczna obecność w społeczeństwie waha się między 8 a 15 procent, w Polsce jest to około 10 procent.
- W społeczeństwach zachodnich, bardziej rozwiniętych te statystyki są wyższe - mówi Wojciech Koć, właściciel sklepu z artykułami dla osób leworęcznych. Jak tłumaczy, na zachodzie wcześniej rozwinęła się świadomość na temat leworęczności. W Polsce jeszcze niedawno nauczyciele w szkołach chcieli "nawracać" dzieci na pisanie prawą, jedyną słuszną ręką. - Te osoby zostały zmuszone do przystosowanie się do świata dla praworęcznych. Mamy klientów, którzy pamiętają czasy przywiązywania ręki z tyłu czy kar domowych, jeśli za często używały lewej ręki.
A jeśli sięgnąć do jeszcze odleglejszej historii, to było jeszcze gorzej. W średniowieczu leworęczni byli uważani za przedstawicieli sił nieczystych. Szatan bowiem miał chrzcić swoich zwolenników lewą ręką. Toteż kobiety leworęczne utożsamiane były z czarownicami, a wiadomo, jak postępowało się wtedy z czarownicami.
Minęło od tamtej pory kilka wieków, ale w naszym języku pozostały pamiątki po stygmatyzowaniu osób leworęcznych.
- Jeśli mówimy, że wstałem lewą nogą albo zrobiłem coś na lewo, to ma to wydźwięk negatywny, bo nie zrobiłem tego praworządnie albo mój dzień jest zepsuty. Mówimy "lewus", "mańkut", rzadziej, o ile dobrze pamiętam wyrażenie z poznańskiego „szmeja”.
Wciąż więc sytuacja osób leworęcznych nie jest idealna. Ale, co ciekawe, w starożytności pogląd na leworęczność był zgoła inny. Zamiast właściwości szatańskich doszukiwano się w takich osobach raczej pierwiastka boskiego.
Według antropologów natomiast gatunek homo sapiens był na początku oburęczny. Nie wiadomo dokładnie, kiedy i jak doszło do podziału na prawo i leworęcznych. Wiadomo jednak, że nasz obecny świat jest dostosowany do tych, którzy są w większości. Noże, pióra, temperówki, linijki, klawiatury, zeszyty czy nawet telefony - tego wszystkiego leworęcznym jest ciężej używać. Na szczęście artykuły ułatwiające im życie można dziś znaleźć w internecie.
Szkoła, w której jeszcze niedawno stosowane były praktyki oduczające dzieci pisania lewą ręką, także się pod tym względem na szczęście zmieniła - mówi Jolanta Zawistowicz, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. - Większość nauczycieli traktuje dzieci leworęczne tak samo jak praworęczne, tzn. dostosowuje pewne elementy zadań i ćwiczeń tak, żeby te dzieci nie miały problemów. Nie ma już mowy o takich działaniach, które miały miejsce jeszcze lat temu 20-30, kiedy wszyscy próbowali dzieci przestawiać z ręki lewej na prawą. To jest zmiana na plus.
- Także rodzice już nie próbują nawracać swoich pociech - twierdzi Wojciech Koć. - Są dumni z tego, że dzieci są leworęczne, ponieważ niesprawdzone do końca badania wskazują, że takie dzieci są bardziej wrażliwe, uzdolnione artystycznie, muzycznie, bardziej inteligentne. Tak więc jest to duma dla rodziców, takie leworęczne dziecko.
Nic dziwnego. Leworęczna jest co piąta osoba należąca do MENS-y. Czterech z ostatnich siedmiu prezydentów USA było leworęcznych. Aż 40 procent najlepszych tenisistów świata gra lewą ręką. Leworęczna jest także Królowa Elżbieta, a Leo Messi preferuje grę lewą nogą. Leworęczni byli Leonardo da Vinci, Ludwig van Beethoven, Michał Anioł, Nicolo Paganini, Charlie Chaplin, Hans Christian Andersen... Ze znanych krakowian do tego grona zaliczają się obecny prezydent Andrzej Duda, zmarły niedawno kompozytor Krzysztof Penderecki, reżyser Andrzej Wajda i rysownik Andrzej Mleczko.
Martyna Masztalerz/sp
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.