Szefowa resortu odwiedziła Nowy Wiśnicz w woj. małopolskim, który jest jednym z czterech polskich miast, obok Łodzi, Koszalina i Ełku, gdzie trwa pilotaż związany z wdrażaniem mDokumentów.
Streżyńska poinformowała podczas spotkania, że projekt ustawy o mobilnym dowodzie osobistym wyszedł z Komitetu Stałego Rady Ministrów, w najbliższych dniach zajmie się nim rząd. Potem trafi do parlamentu i na biurko prezydenta.
„Końcówka pierwszego kwartału przyszłego roku jest realna, nawet uwzględniając wszelkie opóźnienia w pracach nad tą ustawą” - oceniła minister.
Według niej z dowodów w smartfonach najpierw będą korzystać osoby młode i lubiące nowinki technologiczne, które już teraz „wykazują zniecierpliwienie i wkurzenie, że ta usługa jeszcze nie jest dostępna”.
„Będzie to narastało, bo obserwujemy ten proces w innych krajach. Liczę na to, że Polacy, którzy w Europie słyną z otwartości na nowinki technologiczne, będą takimi +liderującymi użytkownikami+” - zaznaczyła Streżyńska.
Poinformowała, że mobilny dowód osobisty będzie pierwszym dokumentem dostępnym w ramach usługi mDokumenty. Po jego wdrożeniu pojawią się kolejne: pakiet kierowcy, zawierający dokumenty kierowcy i pojazdu, legitymacje studenckie i szkolne, dokumenty mieszkańca miasta, np. karta miejska, a także dokumenty emeryta i rencisty, osoby niepełnosprawnej czy karta dużej rodziny.
Obsługa mDokumentów nie wymaga instalowania na telefonie żadnej aplikacji - pełni on jedynie rolę narzędzia służącego do autoryzacji danych. Każdorazowo na telefon będzie przychodził SMS z unikatowym kodem, podobnym do tych, które używane są np. do dostępu do konta bankowego. Do skorzystania z testowanej usługi niezbędny jest telefon komórkowy oraz posiadanie Profilu Zaufanego.
Wszystkie informacje na temat obywateli korzystających z mDokumentów będą pozostawały w rejestrze państwowym. W przypadku zgubienia telefonu nie będzie to miało wpływu na poziom bezpieczeństwa danych osobowych użytkownika.
Przedstawiciele resortu cyfryzacji zaprezentowali też nową aplikację, w której będzie można przechowywać wszystkie dokumenty udostępnione w formie mobilnej. Aplikacja, zabezpieczona hasłem pobiera dane z systemów rejestrów państwowych i umożliwia z jednej strony potwierdzenie swojej tożsamości, a z drugiej – weryfikację i wymianę danych z innymi osobami. Ma to znaczenie np. przy formalnościach związanych ze stłuczką samochodową.
Według zapewnień ministerstwa, aplikacja będzie dostępna za kilka tygodni na systemy mobilne Android i iOS.
Streżyńska w Nowym Wiśniczu, który jest najmniejszym z miast uczestniczących w pilotażu mDokumentów, podsumowała dotychczasowe efekty programu trwającego od maja tego roku. W sumie z systemu tego skorzystało blisko 3 tys. osób.
„Podpowiadają one, gdzie powinny nastąpić uproszczenia, aby system był bardziej przyjazny dla obywatela i urzędnika. Obecnie pracujemy nad wdrożeniami tych uproszczeń” - zaznaczyła minister.
Małgorzata Więckowska, burmistrz Nowego Wiśnicza, oceniła, że zainteresowanie mieszkańców miasta nową usługą mobilną jest „średnie”, ale może się jeszcze zwiększyć, bo władze lokalne aktywnie tłumaczą i zachęcają do uczestnictwa w pilotażu.
„Samo założenie jest bardzo dobre, bo często zapominamy torebki, dokumentów, ale telefon zawsze mamy przy sobie” - zaznaczyła Więckowska.
PAP,jgk