Według wojewody małopolskiego Łukasza Kmity mieszkańcy gmin, które podpisały umowy, mogą już kupować węgiel po preferencyjnej cenie, albo też pojawi się on tam na dniach.
Jak przekazał wojewoda, w Małopolsce są takie gminy, które ustaliły cenę za tonę węgla oscylującą w granicach 1600-1800 zł, przy obowiązującej maksymalnej kwocie 2000 zł.
„Dystrybucja węgla przez spółki skarbu państwa i samorządy ma także drugi pozytywny aspekt. Składy w wielu miejscach obniżyły ceny w prywatnych punktach dystrybucji węgla nawet o 1500 zł” - zaznaczył Kmita.
Cytowany w informacji prasowej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego wiceminister aktywów państwowych Karol Rabenda zaznaczył, że węgiel dystrybuowany przez samorządy po preferencyjnej cenie jest paliwem o dobrych parametrach, pochodzi ze sprawdzonych źródeł, a jego jakość jest dokładnie sprawdzana i certyfikowana.
Według Rabendy do mieszkańców w całym kraju trafiło do tej pory 250 tys. ton węgla. „W najbliższym czasie wolumen ten będzie znacząco wzrastać. System dystrybucji działa już na pełnych obrotach i spodziewamy się, że w najbliższym czasie będzie przyspieszać” – zapowiedział wiceszef MAP w wypowiedzi przytaczanej przez MUW.
Wiceminister aktywów państwowych zapewnił, że węgla na pewno nie zabraknie. Do tej pory do kraju sprowadzono już 12 mln ton węgla, a do końca roku pojawi się kolejne 2 mln ton, w przyszłym roku zaś następne 5 mln ton. „To oczywiście węgiel, który należy jeszcze przesiać, ale to zabezpiecza w pełni nasze zapotrzebowanie” – ocenił Rabenda.