Z informacji zamieszczonych na stronie miasta wynika, że rozważane są różne scenariusze organizacji zajęć dla uczniów, którzy już z początkiem przyszłego miesiąca mają wrócić do szkół. Jak wyjaśniono, Zakopane jest miastem, którego mieszkańcy swoje urlopy planują często po szczycie sezonu, czyli właśnie we wrześniu.
"Mając na względzie bezpieczeństwo dzieci, młodzieży i nauczycieli, podjęliśmy więc decyzję o przeniesieniu rozpoczęcia zajęć stacjonarnych w zakopiańskich szkołach na dzień 28 września. Od dnia 1 września, przez niemal cały miesiąc, zajęcia będą się odbywały w formie zdalnej" – poinformowano.
Zaznaczono, że decyzja ta "była szeroko konsultowana ze środowiskiem zakopiańskich dyrektorów, nauczycieli, lekarzy i rodziców", a powrót do placówek już z początkiem września "może skutkować gwałtownym wzrostem zachorowań, a tym samym paraliżem całego systemu edukacji".
Przypomniano, że zarówno opóźnione rozpoczęcia tradycyjnego roku szkolnego, jak i kolejne miesiące upływać będą w reżimie sanitarnym. Oznacza to m.in. konieczność zapewnienia placówkom środków ochrony osobistej, wydzielenie tzw. izolatek, gdzie trafią osoby z objawami chorobowymi oraz ograniczenie obecności rodziców na terenie budynku.
Nie będą także organizowane apele i inne uroczystości, a uczniowie i dzieci uczęszczające do przedszkoli nie powinny wychodzić poza teren placówek w godzinach przebywania w nich. Te z kolei zostaną wyposażone m.in. w mobilne przepływowe filtry z lampą UV-C do filtrowania powietrza oraz bramki mierzące temperaturę wchodzącym osobom.
Zapewniono, że gminne przedszkola będą funkcjonowały normalnie, z zachowaniem rygoru sanitarnego.
"Mamy nadzieję, że powakacyjna kwarantanna domowa pomoże zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa. W kolejnych miesiącach będziemy na bieżąco reagować na zmieniającą się sytuację" – podkreślono w zamieszczonej informacji.
Jak dodano, każda szkoła "ma wypracowane procedury w przypadku wykrycia zakażenia koronawirusem wśród uczniów lub nauczycieli". "W przypadku zagrożenia, w konkretnych placówkach może być wprowadzane nauczanie zdalne dla określonej grupy uczniów" – wskazano.
Piotr Korczak/PAP/bp