Burmistrz Rabki-Zdrój: "W Rabce problem palenia śmieciami nie istnieje"

Rabka: badamy jakość powietrza

"Pyłomierze rzeczywiście pokazują przekroczone stężenie pyłów, ale zwróćmy uwagę, że jeden z nich znajduje się w szczególnym miejscu: w najniżej położonym miejscu między ulicą Sądecką a Gilówka. Czujnik wypuszczony jest na domy, które muszą być czymś opalane. Drugi pyłomierz znajduje się w Parku Zdrojowym. Tam, gdzie przebywają matki z dziećmi i inni kuracjusze takich przekroczeń w stężeniu pyłów się nie notuje" - tłumaczy Ewa Przybyło, burmistrz Rabki. 

Co o powietrzu myślą mieszkańcy Rabki i turyści? "Rabka leży w dolince i czasem ciężko jest oddychać. Ale nie jest tragicznie. Mam nadciśnienie a w Rabce nie muszę brać leków" - mówią pytani przez reportera Radia Kraków. 

Jak dodaje burmistrz Przybyło, mieszkańcy, którzy narzekają na jakość powietrza w podhalańskim uzdrowisku można kierować do samorządu - a ten nie poradzi sobie bez poprawy prawa: obligatoryjnego zakazu palenia odpadami, palenia węglem złej jakości, dopuszczania do użytku bez odpowiednich zabezpieczeń. 

Ewa Przybyło przekonuje, że miasto kontroluje to, czym palą w piecach rabczanie. "W Rabce problem palenia śmieciami nie istnieje. Od 2007 roku odbierana jest każda ilość śmieci, a te są segregowane. Śmieci w Rabce nie palimy. Jeżeli jest jakiś problem to dotyczy on jakości paliwa stałego, którym przecież się handluje" - twierdzi burmistrz Rabki i dodaje, że gmina przewiduje zakaz palenia kiepskiej jakości węglem, ale dopiero w przyszłych latach, gdy zostanie przeprowadzona termomodernizacja niektórych obiektów. 

Rabka, jak podkreśla burmistrz Przybyło, jest liderem w programie LIFE. "Chcemy stworzyć mapę, gdzie będą zaznaczone najbardziej zanieczyszczone miejsca. Zostanie ona stworzona przez profesjonalistów. Będziemy wiedzieć, które źródła najbardziej zanieczyszczają powietrze w Rabce i jakie w związku z tym możemy podjąć dalsze kroki" - mówi Ewa Przybyło. 

Czy Rabka przez złą jakość powietrza straci status uzdrowiska? "Te pogłoski to nieprawda. Trzeba nie spełniać wszystkich pięciu warunków do bycia uzdrowiskiem. Po drugie minister zdrowia musi wystąpić do gminy o program naprawczy i dopiero po pięciu latach niespełniania wymogów tego programu Rada Ministrów może odebrać status uzdrowiska. Nie jest więc łatwo stracić ten status, a my na pewno na to nie pozwolimy" - przekonuje Ewa Przybyło. 

Drugi z pyłomierzy Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego stoi w Muszynie. Nie pokazuje on przekroczeń stężenia pyłów. ZOBACZ

Kampania realizowana przy współpracy z Województwem Małopolskim. Projekt sfinansowany ze środków finansowych Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Krakowie. Partnerem akcji jest Polski Alarm Smogowy

Partnerzy akcji:

(Kuba Niziński/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: