Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Tory Szczucinki jednak nie zmienią się w ścieżkę rowerową. Samorządowcy się wycofują

  • Tarnów
  • date_range Środa, 2016.08.03 04:58 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 07:31 )
Samorządowcy wycofują się z planów przekształcenia nieczynnej od lat linii kolejowej z Tarnowa do Szczucina w ścieżkę rowerową. Przeciwko tym planom protestowało m.in. Stowarzyszenie Miłośników Kolei z Krakowa, a także część okolicznych mieszkańców. Zwracali oni uwagę na to, że w okolicy powstają już ścieżki rowerowe na wałach Dunajca czy Wisły, a Szczucinka jeszcze może się przydać. Miłośnicy kolei zyskali też poparcie w Ministerstwie Infrastruktury i Budownictwa, które właśnie poinformowało o wstrzymaniu likwidacji Szczucinki. Samorządowcy wycofują się tego pomysłu jednak przede wszystkim ze względu na pieniądze.

fot. Kamil Jasica

Posłuchaj rozmowy z Kamilem Jasicą ze Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Krakowie, mieszkańca Powiśla Posłichaj wicemarszałka województwa Małopolskiego Stanisława Sorysa fot. Kamil Jasica

fot. Kamil Jasica

Posłuchaj burmistrza Dąbrowy Tarnowskiej Krzysztofa Kaczmarskiego

Początkowo samorządowcom z Powiśla Dąbrowskiego obiecano, że budową ścieżki, która miała kosztować nawet 15 milionów złotych, zajmie się zarząd Małopolski. Zdaniem wicemarszałka Stanisława Sorysa, wójtowie i burmistrzowie mieli jednak przejąć fragmenty likwidowanej trasy kolejowej. Do czego - w obliczu protestów - nikt się nie kwapił. Pomysł ostatecznie upadł kiedy okazało się, że to jednak poszczególne gminy miałaby starać się o dofinansowanie takiej inwestycji. Wójtowie i burmistrzowie przestraszyli przestraszyli się odpowiedzialności, bo mogliby zostać bez linii kolejowej, bez pieniędzy na ścieżkę i z przyjętym majątkiem.

W internetowej ankiecie na stronie urzędu miasta Dąbrowy Tarnowskiej na 1151 głosujących, 76 procent osób było za utrzymaniem Szczucinki. "My samorządowcy nie upieraliśmy się nigdy przy tej ścieżce rowerowej, aczkolwiek pomysł się zrodził, propozycja z poziomu zarządu województwa była. Dzisiaj analizujemy i zbieramy opinię mieszkańców. Pomysł utrzymania linii kolejowej też od dawna nas nurtował i chcielibyśmy na dzisiaj połączyć to co się już dzieje. Czyli budowane ścieżki rowerowej na Wiśle i Dunajcu oraz linię kolejową" - wyjaśniał w rozmowie z Radiem Kraków burmistrz Dąbrowy Tarnowskiej Krzysztof Kaczamrski.

Jak podpowiada wicemarszałek Stanisław Sorys, po wykonaniu niezbędnych prac po Szczucince mógłby w sezonie turystycznym kursować np. pociąg retro. Jak jednak zaznacza Sorys, do tego potrzebny jest plan samorządowców tak, aby turysta przy okazji mógł zobaczyć np. Malowaną Wieś w Zalipiu, do którego nie dociera Szczucinka. Wicemarszałek podkreśla, że województwo mogłoby dofinansować takie kursy, ale nie organizować. Tym musieliby się zająć samorządowcy, albo miłośnicy kolei.

"Szczucinka" - legendarna linia między Tarnowem a Szczucinem

Zdaniem Kamila Jasicy ze Stowarzyszenia Miłośników Kolei w Krakowie, mieszkańca Powiśla, najlepszym rozwiązaniem byłoby utworzenie na trasie Szczucinki wypożyczalni drezyn rowerowych podobnej do tej, jaka z powodzeniem funkcjonuje w Bieszczadach. "Można byłoby zamówić wariant z mocowaniami na rowery. Można byłoby wtedy np. dojechać do Dąbrowy Tarnowskiej drezyną, rowerem pojechać do Synagogi, a później drezyną do Olesna i rowerem do Zalipia czy Muzeum Drogownictwa ze stacji Szczucinie".

Jak podkreśla miłośnik kolei z Powiśla Dąbrowskiego, stan linii kolejowej z Tarnowa do Dąbrowy Tarnowskiej wcale nie jest taki zły jak się o nim mówi. Odcinek do Żabna jest czynny dla pociągów towarowych, chociaż bardzo rzadko wykorzystywany. Natomiast miłośnicy kolei przeszli ostatnio nieczynny dla ruchu pasażerskiego od 16 lat fragment z Żabna do Dąbrowy Tarnowskiej żeby sprawdzić w jakim jest stanie i jak podkreśla Kamil Jasica, większość torów jest tylko zarośnięta, ubytków jako takich nie ma. "Poza sporadycznymi kradzieżami śrub i braku kawałka szyny" - mówi.  

Samorządowcy i miłośnicy kolei liczą na wsparcie Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa. Kamil Jasica liczy też na to, że dzięki utrzymaniu Szczucinki i wznowieniu nawet sporadycznego ruchu turystycznego na tej trasie, w przyszłości można byłoby wrócić do pomysłu budowy połączenia kolejowego z Małopolski przez Wisłę do Buska-Zdroju, Kielc i Warszawy.

Miłośnicy kolei w październiku chcą zorganizować pociąg specjalny na 110. rocznicę otwarcia Szczucinki z Tarnowa co najmniej do Żabna. „Linia na tym odcinku jest przejezdna. Znamy też stan fragmentu z Żabna do Dąbrowy, ale możliwość udrożnienia go i przejazdu nim to już kwestia rozmów ze spółką PKP Polskie Linie Kolejowe’’ - wyjaśnia Kamil Jasica.

 

 

 

 

Bartek Maziarz

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię