- Wychodzimy w kierunku bezpieczeństwa mieszkańców, ale też w kierunku przedsiębiorców. Mamy na terenie Tarnowa ponad 32 punkty alkoholowe, całodobowe. Musimy też patrzeć pod kątem sprzedawców, przedsiębiorców. Miejmy też jednak na uwadze mieszkańców, którzy z tym problemem się borykają - mówi zastępca prezydenta Tarnowa, Dorota Krakowska.
Teraz propozycja prezydenta Tarnowa trafi między innymi do konsultacji rad osiedli. Ostateczną decyzję ws. wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu - oraz godzin obowiązywania takiego ograniczenia - mają jeszcze przed wakacjami podjąć radni.
- Ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu w Tarnowie może spowodować powstanie szarej strefy - tak uważa właściciel sieci siedmiu sklepów Sławomir Skowron. Wprawdzie miasto nie musi się na to decydować, ale prezydent Tarnowa proponuje radnym, żeby wprowadzić zakaz sprzedaży od północy do 6 rano. Sławomir Skowron przyznaje, że gdyby ograniczenie zostało wprowadzone w tych godzinach - a nie już od 22.00 - to można byłoby mówić o pewnego rodzaju kompromisie. "Ja wierzę w to, że nasi radni i prezydent widzą dobro społeczne z obu stron. Ten kompromis od północy do 6 rano by zaspokoił potrzeby mieszkańców, branżę alkoholową i potrzebę taką, żeby alkohol był nieco ograniczony. Te dwie godziny są newralgicznym czasem" - zaznacza.