Przypomnijmy, Bractwo Kurkowe rozpoczęło prace w listopadzie bez zgody i wiedzy konserwatora. Ten nakazał wstrzymać nielegalne prace i usunąć styropian. Jak przekonywał, ocieplanie zabytków styropianem jest niedopuszczalne. Bracia Kurkowi odwołali się do ministra kultury, ale ten podtrzymał nakaz wstrzymania prac wydany przez konserwatora zabytków. Wtedy stowarzyszenie jak gdyby nigdy nic wystąpiło do konserwatora zabytków o zgodę na ocieplenie budynku. Kiedy ten odmówił, Bractwo Kurkowe odwołało się od tej decyzji do ministerstwa. Ostatecznie resort ze względów formalnych uchylił decyzję tarnowskiego konserwatora zabytków, który nie zgodził się na ocieplenie styropianem Domu Ogrodnika.
Jak wyjaśnia w rozmowie z Radiem Kraków tarnowski konserwator zabytków Andrzej Cetera, we wniosku, który zgłosiło Bractwo Kurkowe, nie było określonych danych kierownika oraz inspektora nadzoru, nie był też określony termin. "Myśmy tego nie wymagali, ponieważ uznaliśmy, że skoro decyzja jest odmowna to nie ma sensu mnożenia formalności. Natomiast ministerstwo stwierdziło, że wniosek powinien być albo uzupełniony, albo odesłany z uwagi na te braki formalne. Resort uchylił naszą decyzję i nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku" - podkreśla Cetera.
Bractwo Kurkowe uzupełniło już brakujące informacje we wniosku i czeka na ponowną decyzję konserwatora zabytków. Trudno się jednak spodziewać, że konserwator zgodzi się na ocieplenie styropianem zabytkowego budynku Domu Ogrodnika. "Tak się nie robi" - podkreśla Cetera.
Sekretarz tarnowskiego Bractwa Kurkowego i pierwszy król Piotr Ostafil w kwietniu przekonywał w rozmowie z Radiem Kraków, że nikt nie przedstawił żadnego przepisu, który by mówił o tym, że nie można stosować styropianu, skoro w wielu innych zabytkowych budynkach się go stosuje.
Szef tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Andrzej Cetera przyznawał wtedy, że w przepisach nie ma zakazu ocieplania styropianem zabytków, ale jak podkreśla to nie oznacza, że można to robić. "W przypadku budynków zabytkowych powinno się stosować taki rodzaj materiału, z którego sam budynek jest wykonany, czyli z materiałów tradycyjnych. Nikt mi nie powie, że styropian jest materiałem tradycyjnym. To całkowity absurd".
Bractwo Kurkowe rozpoczęło ocieplanie tylnej ściany swojej siedziby w listopadzie śpiesząc się przed zimą, bo wtedy przekazał na to swoje pieniądze Król Kurkowy. Bracia uważają, że nie robią nic złego, bo chcieli poprawić tylko mankamenty budynku Domu Ogrodnika, który jest dzierżawiony od Urzędu Miasta.
Ciągle w mocy pozostaje także decyzja tarnowskiego konserwatora zabytków o demontażu styropianu, ale ten nie ma narzędzi, żeby to wyegzekwować przed zakończeniem procedury odwoławczej. Bracia Kurkowi podkreślają także, że oddali sprawę do sądu administracyjnego. To jeszcze bardziej wydłuży cały proces.
(Bartłomiej Maziarz/ko)