Roman Ciepiela wygrał wybory na prezydenta Tarnowa jako kandydat Platformy Obywatelskiej. W drugiej turze pokonał o 680 głosów (2,2%) radnego Prawa i Sprawiedliwości Kazimierza Koprowskiego. Zanim został prezydentem Tarnowa, Roman Ciepiela przez 7 lat był wicemarszałkiem województwa. W kampanii obiecywał, że po dwóch latach jego rządów w Tarnowie powstanie nawet 2 tysiące nowych miejsc pracy. Do najważniejszych punktów programu wyborczego Romana Ciepieli należało także stworzenie Centrum Przygotowań Paraolimpijskich w Mościcach, remonty dróg (w tym przede wszystkim na osiedlach). Miał wyprowadzić Tarnów na prostą po aferze korupcyjnej i łącznikowej, ale na półmetku jego kadencji odczuwalny jest niedosyt. Wydaje się jednak, że radni PiS - mimo otwartej drogi - nie doprowadzą do referendum w sprawie odwołania Romana Ciepieli.
2 tysiące miejsc pracy
Podczas kampanii wyborczej Roman Ciepiela mówił wprost, że stworzy nawet 2 tysiące miejsc pracy. Dziś w rozmowie z Radiem Kraków przekonuje, że "był to synonim zapowiedzi rozwoju gospodarczego Tarnowa". I przytacza dane, z których wynika, że od 1.01.2015 do 31.09.2016 w Tarnowie znalazło pracę 5 945 osób. W zdecydowanej większości za pośrednictwem ofert przedsiębiorców w Urzędzie Pracy.
Prezydent przyznaje, że wyraźne ożywienie na rynku pracy nie dotyczy oczywiście wyłącznie Tarnowa. Jak przekonuje, "to jest również efekt wielu zabiegów, które w naszym mieście podjęliśmy". "To nie bierze się znikąd. To są starania samych przedsiębiorców, ale również klimatu, który zapewniamy. Dla zobrazowania... Decyzja o ulgach z podatku od nieruchomości przyniosła 154 miejsca pracy. Możemy się zastanawiać, czy nie byłoby tego bez ulg. Być może też, ale to jest jakiś realny sygnał w stronę gospodarki" - mówi Ciepiela.
Magistrat informuje też, że największe firmy zatrudniły 342 osoby. W Inkubatorze Przedsiębiorczości pracę znalazło na razie 60 osób. Podobna liczba w Call Center. Prezydent Tarnowa przywołuje także dane o spadku bezrobocia z 9,7% w grudniu 2014 (5 363 osoby) do 7,3% w listopadzie 2016 (3 969 osób).
"Oczywiście ktoś może powiedzieć, że wiele osób wyjechało. To też może być prawda, ale to są twarde dane. Jest mniej ludzi zarejestrowanych jako bezrobotni. Równocześnie pracodawcy mówią: brakuje nam ludzi do pracy" - podkreśla prezydent Tarnowa.
Ciepiela wyjaśnia, że z powodu braku dużych terenów inwestycyjnych, Tarnów ma szansę wśród małych i średnich przedsiębiorców. Dodaje, że przez dwa lata w Tarnowie powstało 500 nowych firm, uwzględniając nawet te, które się zamknęły.
Romanowi Ciepieli nie udało się doprowadzić do połączenia Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego (która należy do województwa) z Tarnowskim Klastrem Przemysłowym. Chociaż jak przekonuje prezydent, taka oferta została województwu złożona. "Rozumiem, że jeszcze nie czas na taką odważną decyzję o połączeniu obydwu instytucji. Chociaż szkoda, ponieważ obydwie działają na rzecz subregionu tarnowskiego i obydwie mają spory potencjał. Połączenie na pewno byłoby ożywcze".
Program Modernizacji Tarnowskich Dróg
Miastu udało się ostatnio wyremontować 70 dróg. W tym niedawno: Bandrowskiego, Goldhammera i Piłsudskiego w ścisłym centrum Tarnowa. Lada chwila zakończą się też remonty ulicy Krakowskiej oraz fragmentu alei Jana Pawła II. Roman Ciepiela zapowiadał jednak także kompleksowy program remontów osiedlowych ulic. Jak sam podawał, ponad 200 kilometrów ulic wymaga takich prac. Powstały wytyczne, ale zdaniem Ciepieli, rady osiedli mają problem ze wskazaniem priorytetów (i symbolicznym dołożeniem się do tych inwestycji).
Prezydent przyznaje, że do końca kadencji nie uda się na pewno położyć asfaltu na wszystkich drogach, które go jeszcze nie mają. Jak wyjaśnia, nie chodzi jedynie o pieniądze, ale także o problemy z własnością. Na najpilniejsze remonty potrzeba od 250 do 280 milionów złotych. Ciepiela przypomina, że radnym złożył propozycję emisji obligacji na 50 milionów złotych lub zaciągnięcia kredytu na taką kwotę. Te pieniądze chciał przeznaczyć na remont osiedlowych ulic.
Projektów drogowych jest sporo, ale w znacznej mierze opierają się one na dofinansowaniu. Chociaż jak przekonuje prezydent Tarnowa, rozbudowa ulicy Lwowskiej zostanie przeprowadzona bez względu na to, czy miasto dostanie dofinansowanie. Ponadto "remonty ulic Elektrycznej, Spokojnej, ronda na Klikowskiej zostały już uzgodnione z zarządem województwa i spodziewamy się finansowania w znaczącej wysokości 85 procent. Odpowiadam na pytanie: stać nas na te zadania, dofinansowanie bardzo nam pomoże zbilansować nasz budżet, żeby nie rezygnować z innych przedsięwzięć. Jak się nie uda otrzymać dofinansowania, będziemy weryfikować nasze plany".
Centrum Przygotowań Paraolimpijskich
CPR miało powstać na bazie przebudowanych, niszczejących obiektów sportowych w Mościcach, w tym przede wszystkim stadionu oraz Hali Jaskółka. Niedawno miasto zaprezentowało dwie koncepcje modernizacji stadionu, które mogą kosztować od 40 do 60 milionów złotych. Powstanie całego kompleksu będzie jednak zależne od dotacji z Ministerstwa Sportu. "Jeżeli by jej nie było, to jest alternatywa czysto komercyjnego rozwiązania. Wówczas będę rozmawiał z dużymi podmiotami gospodarczymi, takimi jak Grupa Azoty. Być może byłaby możliwość takiego montażu finansowego, który dałby z jednej strony reklamę dużej firmie, z drugiej efekt odnowionego stadionu".
Przypominamy: Na remont stadionu piłkarsko-żużlowego w Tarnowie potrzeba 60 milionów złotych
Ciepiela nie zgadza się z głosami krytyków samej koncepcji Centrum Przygotowań Paraolimpijskich i przesunięciu pieniędzy na inne - pilniejsze - wydatki. "Jest pytanie, czy zatrzymać rozwój miasta, żeby poprawić starą strukturę? Czy robić to równomiernie w miarę możliwości? Odpowiedź jest oczywista" - przekonuje Roman Ciepiela.
Ożywienie centrum Tarnowa
Zdaniem Ciepieli na razie nie da się wprowadzić zapowiadanych małych, ekologicznych autobusów, które dowoziłyby mieszkańców do ścisłego centrum. Jak wyjaśnia prezydent Tarnowa, najpierw trzeba naprawić nawierzchnię ulicy Krakowskiej, co ma nastąpić na wiosnę przyszłego roku.
Miasto zorganizowało więcej imprez chociażby na ulicy Wałowej, ale to wciąż za mało. Zdaniem prezydenta potrzebne jest też większe zaangażowanie przedsiębiorców. Miasto ma się zająć m.in. poprawą infrastruktury. Zapowiadane remonty Rynku lub odsłonięcie półbaszty przy ulicy Wałowej będą jednak zależały, podobnie jak w przypadku dróg, od dofinansowania.
- Czekamy na otwarcie programu rewitalizacji centrów miast, który dopiero w przyszłym roku będzie dostępny. Z niego chcemy stworzyć m.in. coś takiego jak Centrum Nauki w kamienicy Rynek 4. To jest poważne przedsięwzięcie edukacyjne dla młodzieży. Jeżeli zrealizujemy ten pomysł, to zapewniam, że tłumy będą przybywały na tarnowski Rynek" - przekonuje Roman Ciepiela.
Podsumowanie
Prezydent Tarnowa przypomina, że rozpoczynając kadencję zastał puste szafy i biurka. "Nie było wielu projektów. W tej chwili pracujemy nad ponad 100 poważnymi programami inwestycyjnymi. W większości mają już pełną dokumentację. W ciągu dwóch lat zrealizowaliśmy 170 projektów inwestycyjno-remontowych. To duża satysfakcja z tego, co udało się już zrobić. I nadzieję na rozwiązanie problemów przyszłości".
Roman Ciepiela podkreśla, że sukcesem było doprowadzenie, przy ostatecznej akceptacji radnych, do zwrotu dotacji na budowę łącznika z autostradą, przy którym doszło do zmowy przetargowej. "Gdybyśmy tego nie zrobili, teraz miasto miałoby ogromne problemy. W tej chwili mówimy o pozyskiwaniu następnych pieniędzy, budowaniu takich wielkich przedsięwzięć jak hala sportowa, stadion lub arterie komunikacyjne o wartości kilkudziesięciu milionów złotych".
Mieszkańcy Tarnowa przyznają jednak, że spodziewali się więcej po osobie, która przez ostatnie lata była w zarządzie województwa i znała zasady pozyskiwania dotacji. Ciepiela wyjaśnia, że "jesteśmy po okresie bardzo intensywnego rozwoju. Ostatnie 8 lat to była seria oddawania szeregu inwestycji w Polsce. W tej chwili mamy taką dwuletnią przerwę. Skończył się jeden okres finansowania i nie rozpoczął się na dobre następny. Natomiast to, co spotka nas w ciągu najbliższych 2-3 lat, to będzie powrót do wysokiego poziomu inwestycji w sektorze publicznym".
Roman Ciepiela dodał, że mimo możliwego cały czas referendum w sprawie jego odwołania pracuje normalnie i "nie ma żadnych destrukcyjnych działań (radnych) z tym związanych". Prezydent powtórzył, że nieudzielenie mu absolutorium z wykonania budżetu za 2015 roku, co otworzyło radnym PiS drogę do referendum, było decyzją polityczną. Niespodziewanie podkreślił też, że "współpracę z radą ocenia dobrze".
Przypominamy: Coraz bliżej referendum w sprawie odwołania prezydenta Romana Ciepieli? RIO zmieniła zdanie
KOMENTARZE:
Poseł Włodzimierz Bernacki, po. szefa okręgowych struktur Prawa i Sprawiedliwości: "Pieczęcią, która określiłaby funkcjonowanie pana Ciepieli na urzędzie, jest brak absolutorium ze strony Rady Miasta. Te powody, dla których radni Tarnowa nie udzielili absolutorium panu Ciepieli, są zbiorem argumentów, które ukazują słabość tej prezydentury". Na pytanie, dlaczego zatem radni PiS milczą ws. referendum odwoławczego, poseł odpowiada: "Rada Miasta to nie tylko decyzje ostre polegające na decyzji odnoszącej się do referendum, ale to metody miękkie. Wydaje się, że to jest bardziej skuteczne".
Tarnowski radny Jakub Kwaśny z SLD ocenia półmetek kadencji prezydenta Romana Ciepieli na 3+ z widokiem na 4. "Prezydent się stara, widać go w mieście, ale w zasadzie porzucił to, o czym mówił w kampanii wyborczej. Prezydent wyraźnie powiedział, że w wyniku jego działań powstanie 2 tysiące nowych miejsc prac. Owszem bezrobocie zmalało, ale jest to wynik poprawiającej się koniunktury. W Tarnowie nie pojawił się żaden znaczący inwestor". Zdaniem Kwaśny prezydent porzucił pomysł budowy Centrum Przygotowań Paraolimpijskich. Radny SLD przypomina też, że remont stadionu w Mościcach jest uzależnione od dofinansowania z Ministerstwa Sportu. Jakub Kwaśny podkreśla również fiasko pomysłu połączenia Tarnowskiej Agencji Rozwoju Regionalnego z Tarnowskim Klastrem Przemysłowym.
Tarnowscy Radni Prawa i Sprawiedliwości odmówili komentarza w sprawie półmetka kadencji Romana Ciepieli. Przygotowują wspólne stanowisko w tej sprawie.
Podsumowanie kadencji pozostałych samorządów:
(Bartłomiej Maziarz/ko)