Podczas jesiennych wyborów samorządowych do tarnowskiej rady miasta w okręgu numer 3 PiS zdobył 3 mandaty, PO 2, Tarnowianie oraz SLD po jednym.
Jednak po proteście wyborczym Marka Ciesielczyka sąd nakazał powtórkę wyborów w tym okręgu, bo na kartach do głosowania zabrakło nazwiska Bartłomieja Kawuli z KW Tarnowianie. Nota bene, prawdopodobnie przez pomyłkę, przypisano mu wtedy jednak 1 głos.
Podczas powtórki głosowania w niedzielę 26 kwietnia Prawo i Sprawiedliwość zdobyło 4 mandaty. Mieszkańcy ponownie wybrali Annę Czech (441 głosów), Józefa Gancarza (360) oraz Ryszarda Pagacza (353). Dzięki powtórce mandat zdobył także Antoni Zięba (245). W sumie kandydaci PiS zdobyli 1698 głosów w okręgu numer 3, czyli prawie 40 procent oddanych w powtórce.
Jeden mandat mniej, w porównaniu do jesiennych wyników, przypadnie Platformie Obywatelskiej, który zdobył ponownie Bartłomiej Babuśka (180). Poprzednio wybrany Marek Drwal tym razem osiągnął dopiero 4 wynik w PO. Mandat ponownie zdobyła także Grażyna Barwacz z KW Tarnowianie, zdobywając 323 głosy.
Zwycięzcą powtórki oprócz Prawa i Sprawiedliwości jest też niewątpliwie ten, który do niej doprowadził. Marek Ciesielczyk ze stowarzyszenia OBURZENI. Na listę Nowej Prawicy – Janusza Korwin-Mikke zagłosowało 674 osoby z tego 383 właśnie na Ciesielczyka, który w ten sposób zdobył mandat. Ten w powtórce straciło SLD zdobywając jedynie 337 głosów. Wybrana podczas jesiennych wyborów Małgorzata Mękal tym razem zdobyła 156 głosów.