"Przewidujemy utrudnienia w ruchu. Nie da się przeprowadzić robót w takiej skali bez żadnych utrudnień: ograniczenie prędkości, geometria drogi skutecznie zapewnią bezpieczną jazdę" - mówił Artur Michałek z tarnowskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Tarnowie.
Utrudnienia z przejazdem potrwają do końca listopada. W tym czasie drogowcy wymienią nawierzchnię na całej długości remontowanego odcinka. Nowe będą także krawężniki i infrastruktura podziemna. Całość inwestycji zamknie się kwotą niemal 3 milionów złotych.
A na Krakowskiej w Tar sznur aut do wjazdu do centrum. Lepiej od centrum. Przy dworcu pomaga policja. @RadioKrakow pic.twitter.com/cyMYZzIFop
— Bartłomiej Maziarz (@BartMaziarz) 8 sierpnia 2016
Przypomnijmy, że kilka metrów dalej od planowanego terenu remontu jezdni - także kolejarze naprawiają wiadukt. Efektem tych prac jest wyłączenie z ruchu jednej połowy jezdni. Jak przyznaje Artur Michałek - nie można było poczekać z rozpoczęciem remontu ulicy Krakowskiej na finał prac kolejarzy. Ten planowany jest dopiero w przyszłym roku. Zdaniem Michałka - takie rozwiązanie może być nawet korzystne dla kierowców, bo już ograniczenia w związku z przejazdem przez wiadukt wymuszają wcześniejsze ograniczenie w ruchu samochodów.
Ograniczenia w ruchu dotyczą nie tylko kierowców, ale też pasażerów komunikacji miejskiej. Zmianie ulegnie także położenie przystanków zlokalizowanych na ulicy Krakowskiej - zgodnie z publikowanymi schematami.
(Marcin Golec/ew)
Obserwuj autora na Twitterze: